2015-01-19, 14:40
Zauważyłem, że wiele mówi, że ten Armstrong daje wielkie efekty, po czym, że po 8 tygodniach zrobili 15 podciągnięć. Moim zdaniem to nie są wcale takie duże efekty. Ja jakiś czas temu nie znając się zbyt dobrze na treningu i ćwicząc bez planu podciągałem się tak co drugi dzień z 2 serie ile dałem radę i też doszedłem do 14-15 (nie pamiętam już w jakim czasie do tego doszedłem, ale zaczynałem od tego, że umiałem ze 4-5, a takie całkowicie poprawne to z 1-2).
Moim zdaniem najlepsze w tym przypadku jest po prostu smarowanie gwintów.
Jeśli to nie jest główny cel lub nie można zrobić smarowania, to można wprowadzić podciąganie jako część obwodów wytrzymałościowych. Żeby były wytrzymałościowe trzeba wybrać wersję, której zrobisz przynajmniej te 13 powtórzeń. Takie obwody to przy okazji dobra opcja dla początkującego (którym jest osoba nie robiąca 10 powtórzeń podciągania) jako trening ogólnorozwojowy przed wejściem w "prawdziwe" treningi.
Moim zdaniem najlepsze w tym przypadku jest po prostu smarowanie gwintów.
Jeśli to nie jest główny cel lub nie można zrobić smarowania, to można wprowadzić podciąganie jako część obwodów wytrzymałościowych. Żeby były wytrzymałościowe trzeba wybrać wersję, której zrobisz przynajmniej te 13 powtórzeń. Takie obwody to przy okazji dobra opcja dla początkującego (którym jest osoba nie robiąca 10 powtórzeń podciągania) jako trening ogólnorozwojowy przed wejściem w "prawdziwe" treningi.