Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Suplementy
#11

dla intensywnie trenującego sportowca odżywki to jedynie rozsądne rozwiązanie. Jak ktoś trenuje np 2 razy dziennie po 3h to nie ma takiej opcji, żeby nadrobił to "racjonalnym odżywianiem" bo musiałby resztę dnia przesiedzieć w kuchni i jeść tyle, że aż nie mógłby się ruszać Smile . A tak shaker, 2 minuty i 800kcal przygotowane a po kolejnych 5 min wciągnięte.
A jak ktoś trenuje godzinę dziennie to raczej sobie poradzi bez tego (no chyba że jeszcze ma ciężką pracę fizyczną)

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
#12

Hmmm ja w większości przypadków nie używam niczego (poza wspomnianymi 2 gramami najzwyklejszej kreatyny), a czasem i jej zapomnę łyknąć do śniadania i z tego powodu w moim treningu nie dzieje się nic dramatycznego. Różnice są odczuwalne na poziomie tego co normalny trenujący odczuwa kiedy ma lepszy lub gorszy dzień. Czasem jednak chcesz przycisnąć z treningiem, wtedy takie bcaa jest bardzo na miejscu. Polepsza jakość. Nie powoduje cudów i nie da rady chodzić po wodzie po spożyciu bcaa.

Suplementy są przez większość ćwiczących SW czy zatwardziałych zwolenników puryzmu treningowego demonizowane jako zło wcielone, czasem wręcz traktowane na równi ze sterydami anabolicznymi, a użytkownicy zwykłego carbo uznawani za oszustów. Takie podejście jest spowodowane głównie nieświadomością, niewiedzą i brakiem doświadczenia w stosowaniu ww. suplementów. Takie traktowanie tematu jest równie płytkie jak wiara żółtodziobów w cudowne właściwości anaboliczne białka pochodzącego z serwatki mleka krowiego, choć to drugie jest uważam mniej szkodliwe.
#13

(2013-09-09, 12:35)rafal napisał(a):  dla intensywnie trenującego sportowca odżywki to jedynie rozsądne rozwiązanie. Jak ktoś trenuje np 2 razy dziennie po 3h to nie ma takiej opcji, żeby nadrobił to "racjonalnym odżywianiem" bo musiałby resztę dnia przesiedzieć w kuchni i jeść tyle, że aż nie mógłby się ruszać Smile . A tak shaker, 2 minuty i 800kcal przygotowane a po kolejnych 5 min wciągnięte.
A jak ktoś trenuje godzinę dziennie to raczej sobie poradzi bez tego (no chyba że jeszcze ma ciężką pracę fizyczną)
Rafal, uzywajac takiego "dziwnego" czasu przeszlo-przyszlego powiem "powiedz to Sandowowi, Saxonowi i innym legendarnym silaczom". Doszli do tego wszystkiego bez wspomagaczy, bo ich jeszcze nie bylo. Dzieki temu nie mieli "zjazdow" i innych suytacji zwiazanych dzisiaj z suplementacja.
#14

Jugger - a jakie zjazdy można mieć po wciągnięciu puchy gainera zawierającego białka, cukry, tłuszcze, witaminy i minerały ? Chyba takie same jak po zjedzeniu banana i twarogu.
#15

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem że odżywki to tylko efekt placebo. Część z dostępnych produktów pewnie tak. Jestem wielkim przeciwnikiem wszelkich cudownych spalaczy tłuszczu. Po pierwsze wątpię w ich faktyczne działanie a nawet jeśli działają to jest to środek tylko i wyłącznie na ludzkie lenistwo i chęć pójścia na skróty. Ale wątpię że większość (nie chcę mówic że wszyscy) zawodowych sportowców ze sportów siłowych przyjmuje takie czy inne suplementy i u wszystkich występuje efekt placebo. Tacy ludzie mają dietetyków którzy jednak w jakimś celu wpisują im odżywki do diety.
#16

Ja mowie o rzeczach, ktore "robia roznice", bo jest roznica kiedy jestes a nie jestes "na cyklu". Czy bierzesz bcaa przed treningiem, bo boisz sie spadkow czy nie bierzesz.

Jezeli ktos zamiast jedzenia woli jesc proszek z woda zamiast jedzenia to jego sprawa. Im bardziej jedzenie przetworzone, tym bardziej szkodliwe, ale wszystko sie sprowadza do tego, ze suplementy sa dla tych, ktorzy sie nie potrafia sensownie zywic.

Oczywiscie jestem swiadomy, ze dzisiaj taki jest styl zycia - ma byc szybko, latwo, tanio i wydajnie. Ciagle w biegu, w pospiechu, nowoczesnie i modnie. Nie zauwaza sie, ze coraz wiecej erzacow pojawia sie w naszym zyciu. Wizja przyszlosci ze sniadaniem w postaci paru pastylek i past z Seksmisji wcale nie jest taka odlegla. Bo w koncu jak w tych pigulkach beda "białka, cukry, tłuszcze, witaminy i minerały" to wszystko przeciez bedzie w porzadku, nie? Haczyk, ktory robi te roznice jest na tyle maly, ze niemal niezauwazalny ale jednak dosc istotny.
#17

Nikt nie mówi o zastąpieniu odżywkami zwykłego jedzenia. Jasne że jedzenie to podstawa, ja chciałem rozpatrzyć temat czy odżywki są skuteczne ale jako dodatek do diety a nie jako substytut.
#18

Jugger- spróbuj bcaa i wtedy opowiedz tu jak to jest łatwo i szybko osiągnąć cele. Jesteś typowym hejterem suplementów nie mając z nimi doświadczenia.
#19

Nie jestem hejterem, tylko mowie co mysle na ten temat, a to chyba roznica. Przceiez nie namawiam zeby nie brac ani nie obrzydzam, napisalem wyraznie, mamy kapitalizm, potrzeby i ich zaspokajanie.

Mowie co mysle po kilku latach brania tychze i nastepnie zmianie myslenia i postepowania, co oczywiscie nie bylo latwe, ale ze jestem wiekowo w twoich rejonach, to postanowilem jednak postawic na zdrowie kosztem jakichkolwiek sztucznie srubowanych osiagow. Wszystko mozna obalic, zobacz jak sie rozrasta baza "false" supli na Body Factory. Jeszcze pare lat temu "dzialaly" a teraz "nie dzialaja". Nie czujesz, ze w miedzyczasie ci wszyscy, ktorzy brali zostali zrobieni w balona? Przez kogo?
#20

Nie wiem nawet co o jest Body Factory. Stary jestem wystarczająco by nie bawić się w suple, które niczego nie dają. Natomiast nie mam tendencji do ładowania wszystkiego do jednego wora. Są substancje sprawdzone i trudno podważyć ich działanie. Do takich substancji należy bcaa i kreatyna. Panująca obecnie tendencja do produkowania miksów niewiadomego pochodzenia substancji o nieustalonym składzie to zupełnie co innego.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości