Wątek zamknięty
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Kreatyna 10 najważniejszych pytań
#91

(2014-07-22, 20:05)Newcio napisał(a):  dobra jałowa dyskusja, zamknąć temat, jak chcecie się kłócić o jakieś liczby czy trzeba jeść 1,5 g białka czy 2 g białka na kilogram masy ciała zapraszam na SFD.pl i powoływać się na swoich kolegów mistrzów Polski w kulturystyce, w gimnastyce trzeba uzupełniać białko po treningu i tyle eot

(2014-07-22, 16:39)dom_cyl napisał(a):  jakieś brednie wypisujesz. odwodnienie to nie najlepszy sposób. a kreatyna jest dla anabolizmu, bądź zmniejszania skutków katabolizmu.

ręce opadają mieszasz kulturystykę z gimnastyką, nie będę wchodził w dalszą dyskusję

(2014-07-23, 17:23)dom_cyl napisał(a):  
(2014-07-23, 15:09)Newcio napisał(a):  
(2014-07-23, 02:02)dom_cyl napisał(a):  ręce to mi opadają na takie bzdury. budowanie tkanki mięśniowej jest takie jak u kulturystów. nie da się wody zamienić na włókna mięśniowe bo woda w organizmie ma mieć swój poziom. jeśli masz jej mniej to jesteś odwodniony. koniec kropka.

Dom_cyl nie nie jest ? Gimnastyka nie polega na budowaniu mięśni w domyśle KULTURYSTYCZNĄ METODĄ ?

W gimnastyce kształtuje się siłę tak jak w podnoszeniu ciężarów, TAM SIĘ NIE BUDUJE MIĘŚNI tylko je kształtuje pod zwiększenie momentów sił, a to co innego niż pompowanie wodą mięśni na kształt.

Zastanawiam się Dom_cyl sugerujesz się wiedzą i w ogóle, w jakim stopniu mam do czynienia z kimś kto chce prowadzić ze mną merytoryczną rozmowę ? Powiedz jakim tytułem może się pochwalić, jakie książki przeczytałeś, jakie masz osiągnięcia ?

Ja się tak zastanawiam czy ja przypadkiem nie mam do czynienia z trollem, który ciągle próbuje podważyć moją osobę jako trenera. Nic dziwnego, że z mojego środowiska trenerzy nie udzielają się w internecie, bo to strata czasu i każdy mądry a jak przychodzi co do czego, to o sporcie ma nikłe pojęcie, bo sobie ćwiczy na siłowni sam dla siebie i to jest jego największe osiągnięcie albo powołuje się na swoich kolegów z siłowni. Kpina ze mnie i staje się to irytujące

Rozumiem Dom_cyl, że chcesz mnie uczyć fizjologii mięśni, proszę naucz mnie lepiej niż prof. Wiśniewski, prof. Kruszewski, prof. Urbanik, prof. Hubner-Woźniak, u których zdawałem egzaminy, z fizjologii, z biomechaniki, biochemii, kulturystyki

więc jak się pompuje mięsień wodą?

nadal uważasz, że to nie chodzi o trening siłowy? bo na to widocznie wynika. nie zamierzam się kłócić, ja to rozumiem jako pisanie o treningu siłowym, a nie o suplementacji kreatyną.
#92

Dom_cyl, wielokrotnie mówiliśmy czym różni się metoda kulturystyczna od gimnastycznej. W kulturystycznej chodzi o zbudowanie mięśni i nic więcej. Na etapie budowania masy robi się to z nastawieniem na jak największe przyrosty nie zwracając uwagi na tkankę tłuszczową, ilość wody w mięśniach ich strukturę itp. Potem w ramach cyklu na rzeźbę gubi się znaczną ilość tłuszczu i wody a następnie (tuż przed zawodami) robi się "definicje". W gimnastyce nie zależy nam na wyglądzie mięśni, tylko na ich sprawności. Gimnastyk nie może pozwolić sobie na wahania masy, bo każdy kilogram więcej utrudnia wykonanie elementów. Poza tym każdy układ gimnastyczny zawiera różnorodne elementy wymagające od mięśni wszechstronności. Gimnastyk musi dysponować siłą eksplozywną, względną, wytrzymałością siłową, siłą statyczną itp. Dlatego w treningu stymuluje mięśnie różnymi rodzajami pracy mięśniowej (ekscentryczna, koncentryczna, aukstoniczna, izometryczna, izotoniczna), dba również o jak największe zagęszczenie włókien mięśniowych przy jak najmniejszej masie mięśnia i niski poziom tkanki tłuszczowej, bo to gwarantuje wykonanie elementów. Efektem ubocznym jest piękna muskulatura z "gęstymi" mięśniami. Zapraszam na srminarium lub kurz instruktorski byś mógł się temu przyjrzeć. Gołym okiem widać, czy ktoś ćwiczy metodą kulturystyczną, czy gimnastyczną.
#93

Jacek, podziwiam twoją cierpliwość Smile.
#94

Tylko, że mylnie określasz o co chodzi w kulturystyce Wink
#95

Robert, dzięki za miłe słowa. Dom_cyl, niech Ci będzieSmile
#96

newcio konczac - powiedzialbym, ze na szczescie miales tez na studiach socjologie i filozofie - to na pewno z czasem zaprocentuje i w pracy trenerskiej. nie ma nic bardziej fascynujacego niz sledzenie ludzkiego sposobu myslenia i zachowac spolecznych (dla mnie). a te sa obecne takze i w sporcie, nie mowiac o sportowych forach Cool.
pozdrawiam
kp
#97

Kulturystyka - Polega na kształtowaniu sylwetki ciała poprzez hipertrofię mięśni szkieletowych w wyniku ćwiczeń fizycznych wykonywanych z obciążeniem; z jednoczesnym maksymalnie możliwym zredukowaniem tkanki tłuszczowej podskórnej w celu lepszego uwidocznienia mięśni.

Gimnastyka - jest dyscypliną sportową, wywodzącą się ze starożytnej Grecji, w ramach której zawodnicy wykonują specjalne układy, z wykorzystaniem różnych sprzętów.

Ja się również dowiem, co to jest jeszcze kulturystyka.
#98

kulturystyka, to kultura ciała. proporcje, odpowiednie umięśnienie pasujące do sylwetki, dobra definicja, siła, wytrzymałość, estetyka etc. to nie jest jak mylnie napisał Zahir, pompowaniem jak największych mięśni bez zera wytrzymałości, czy siły i branie sterydów by napompować mięśnie by były duże. wiem, że teraz po zawodowych kulturystach w ifbb można to zauważyć..
#99

(2014-07-23, 17:42)Newcio napisał(a):  
(2014-07-23, 16:35)zahir napisał(a):  Być może dzisiejsza wiedza przeszkadza takim głupkom jak ja osiągnąć poziom Sandowa. Ale co ze zwolennikami dawnych teorii takich jak Ty?! Przecież Wy wiecie gdzie leży prawda i nikt Wam nie wciśnie że "się nie da". Czemu więc nie widzę nigdzie Waszych umiejętności? Pytam bez żadnej szydery. A co do amazońskich indian, to ich skuteczność wynika z doświadczenia. Nikt nie kwestionuje ich wiedzy i dlatego opisani przez Ciebie faceci z nowoczesnym arsenałem korzystają przy szkoleniu z ich doświadczenia. I tu dochodzimy do sedna. Jeśli chcecie nas przekonać bądźcie jak Ci indianie. Oni nie hejtują w internecie podważając metody szkolenia dzisiejszych komandosów, tylko polują na pumy. Jeśli chcecie nas przdkonać pokażcie własne doświadczenie, albo przekonujące argumenty. Jak na razie nic takiego nie padło. Było tylko podważanie wszelkich autorytetów.

apropo doświadczenia i adaptacji człowieka do warunków polecam film "Na skraju jutra". Koleś po 300 "reinkarnacjach" bez pomyślenia tylko automatycznie rozwalał obcych i wiedział gdzie co i jak zaatakuje i jak to zniszczyć, kwestia przeżycia w dżungli. Dlatego od mędrkowania przez internet nikt nie stał się lepszy, a to że sprzedaję Wam informację i wiedzę, która się SPRAWDZA w gimnastyce, ponieważ trenuję i praktykuje pod okiem jednego z najlepszych metodyków gimnastyki w Polsce, jak również uczyłem, odbyłem praktyki i odbyłem kursy od m.in. od jednego z kilku profesorów w Polsce, którzy zrobili profesurę na kulturystyce, czy też innych profesorów którzy zrobili profesurę na biochemii, na fizjologii, na biomechanice to coś w tym musi być, że bardziej do mnie przemawiają ich wnioski z badań ich wiedza, bo oni studiowali, czytali i siedzieli w tym po 30-40 lat, a nikt z Was razem wziętych nie zdobędzie takiej wiedzy przez internet jak jeden profesor wyżej wymieniony. Tylko oni jeżdżą zza granicę na sympozja naukowe, tylko oni spotykają się w Instytutach naukowych, tylko oni tworzą badania naukowe, tylko oni współpracują ze sportowcami pod kątem badań naukowych, a nie Mistrzowie Polski w Kulturystyce, którzy pewnie ledwo zdali matury

Dodatkowo we wrześniu jak wrócą z urlopów profesorowie w każdej wolnej chwili mogę iść do nich i poprosić o niezbite dowody, jak również wskazówki do badań naukowych, które potwierdzą tezy, które osobiście głoszę ponieważ wyciągnąłem te wiadomości nie z internetu ale z WYKŁADÓW, KONSULTACJI, PUBLIKACJI, BADAŃ NAUKOWYCH, od kogoś kto to streścił mi i przekazywał w formie wykładów, ćwiczeń i kursów instruktorskich/trenerskich.

Z całym szacunkiem do nich gdybym jakkolwiek chciał podważyć Wasze argumenty z badań naukowych to biorąc pod uwagę środowisko naukowe jedni z najlepszych profesorów w Polsce wykłada na AWFach głównie i nikt z Was tego nie jest wstanie podważyć, bo obecnie w Polsce nie ma lepszej uczelni sportowej niż AWFy. W związku z czym jeśli dalej mamy się w to bawić, to obiecuję Wam we wrześniu specjalnie zadzwonię do profesora, spiszę tematy, w których podważacie moją wiedzę, którą się dzielę, zweryfikuję ją z profesorem czyli czy dobrze zapamiętałem jego lekcje i wyłożę moje "asy" na stół poparte badaniami naukowymi. Tak jak to było w przypadku izometrii, potem się dowiedziałem że jest dostęp do wyników badań które są dostępne za darmo, a niestety posługiwałem się tymi płatnymi, tak tutaj mogę wrzucać badania na których profesor ( 40 lat doświadczenia w zawodzie ) bazuje i to nie są moje wymysły ani wiedza z internetu gdzie każdy jest trenerem i mistrzem Polski w kulturystyce.

Jedyny problem w tym, że badań naukowych z żywienia gimnastyków prawdopodobnie nie znajdę i bazuje się na wynikach badań które przyporządkowały gimnastykę z powodu charakteru pracy mięśniowej i eksploatacji mięśni.

(2014-07-23, 17:23)dom_cyl napisał(a):  więc jak się pompuje mięsień wodą?

poczytaj internet na pewno Ci odpowie w jaki sposób kreatyna wiąże się z woda, ja jestem tylko pseudotrenere gimnastyki co ja tam mogę wiedzieć, w końcu uczyłem się od profesorów samozwańców

Masz chyba jakiś problem ze swoim ego. BTW to nie jest temat o twojej biografii.

Cytat:Jasne, tylko ja mam za sobą już kilka lat swoich zajęć prowadzenia, z dziećmi, z dorosłymi, z prywatnymi klientami, z gimnastyki, z akrobatyki, z parkour. I tutaj powinien ktoś z uczestników seminarium wypowiedzieć się, czy przydają się im moje porady czy rzeczywiście jestem człowiekiem, który jest hosztaplerem i wciska kity ludziom. To też jest przykre, jak ktoś w jednej sprawie bagatelizuje moją wieloletnią pracą na studiach, by zdobyć wiedzę, dowiedzieć się jak najwięcej od profesorów, żeby potem to przełożyć na praktykę, która da lepsze wyniki w sporcie. Zajęło mi to 7 lat, bo w międzyczasie miałem kontuzję, która ciągnęła się 2 lata, a i tak było dużo wiedzy do ogarnięcia. Zresztą pisałem w biografii swojej jak się zainteresowałem gimnastyką

No super, ale widzisz nie tylko Ty trenujesz i nie tylko Ty masz jakieś doświadczenia związane ze sportem. Ja np. ćwiczę od 16 lat, a czytać o treningach i dietach zacząłem jakieś 13 lat temu. Profesorzy, doktorzy nie są nieomylni, a przede wszystkim są tylko ludźmi, a ludzie są podatni na różnego rodzaju "sugestie". Ja wolę wierzyć w to, co działa na mnie, a nie w to, co mi mówią profesorowie.

Cytat:Adam już dawno sobie darował. Na mursach instruktorskich spotykam wielu ciekawych ludzi którzy nie trenują ani wyczynowo, ani od dziecka a osiagneli niezwykły progres. Gdy namawiam ich do zabrania głosu na forum odpowiadaja, że wola trenowac niz kłócić się z hejterami. A ile zyskalo by to forum, gdyby głos chcieli zabrać np. Radek Kardas, Sebastian Iksu, Borkoś, Satetsu, Stary Człowiek, Tullar i inni?! Spotykam też wielu trenerów którym podoba się nasza inicjatywa. Są zachwyceni po treningach grupy instruktorskiej , rejestrują się na forum a potem nie zabierają głosu bo są zniesmaczeni poziomem dyskusji. Skutkuje to brakiem dostępu do wiedzy. Ostatnie doświadczenia przekonują mnie jak wielki progres można zrobić w gimnastyce przy sensownym podejściu. Niestety te patenty pozostają tajemnicami grupy instruktorskiej która nie chce się nimi dzielić z ludźmi którzy i tak wszystko zakwestionują Sad

Jak to rzekłeś? "Bądźcie jak ci indianie"? Z jednej strony, kiedy piszemy o własnych doświadczeniach związanych z kreatyną czy białkiem, wymagasz, abyśmy przeprowadzili badania albo podali źródła (lol, napisanie, że to moje prywatne doświadczenie nie wystarcza?), a z drugiej jakoś też nic nie dajesz, tylko piszesz o ludziach, których znasz, a którzy się nie wypowiadają.
Czy metody treningowe (oficjalne, wspierane przez "naukowców") na przestrzeni lat się nie zmieniały? Bo idąc Waszym tokiem rozumowania ta pierwsza opisana metoda powinna być najlepsza, bo przecież opisana przez badaczy, a wszystkie kolejne to herezje amatorów, hejterów, czy trolli. Dla niektórych już każda krytyka to dzisiaj hejt. Każdy przejaw samodzielnego myślenia - trolling. Mój Boże, co za czasy!
A co z HMB? 15 lat temu to był cudowny suplement, a teraz mówi się o tym, że to placebo. Co z L-karnityną? 15 lat temu genialny spalacz, a dzisiaj?

Powinienem zrobić to dawno temu - zamykam ten wątek bo widzę że temat kreatyny został wyczerpany w pierwszym poście. Poziom dyskusji pozostawiam bez komentarza.

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
Wątek zamknięty


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości