Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Rozciąganie statyczne bez rozgrzewki
#1

Zakładam ten temat z czystej ciekawości co sądzicie i/lub jakie macie doświadczenia z rozciąganiem statycznym bez rozgrzewki. Dzisiaj pierwszy raz postanowiłem zrobić rozciąganie całego ciała bez rozgrzewki i o dziwo w większości ćwiczeń nie czułem jakbym miał mniejszy zakres ruchu niż po rozgrzewce. Robiłem np. zwisy tyłem, rozciąganie barków z 10kg talerzem, mostki, skłony, pancake z 20kg, szpagaty. Wszystkie główne ćwiczenia rozciągające robiłem 3 x 30-60s i kurde powiem wam, ze się zdziwiłem brakiem dyskomfortu lub jakiś bólów czy kontuzji. W szpagatach tylko czułem, że zakres ruchu jest znacznie gorszy niż po rozgrzewce. Zdaję sobie sprawę, że to moje doświadczenie nic nie zmienia i wciąż lepiej się rozciągać po rozgrzewce, jednak mimo to chciałbym rozpocząć luźną dyskusje na ten temat. Przy okazji też fajnie jakbyście napisali jak się rozgrzewacie przed rozciąganiem.
#2

W "Rozciąganiu odprężonym" Tsatsouline pisał, że rozgrzewka przy rozciąganiu jest niepotrzebna... Ale ja chyba nie jestem do tego przekonany. Próbowałem raz, czy dwa, ale chyba pozostanę przy lekkiej rozgrzewce przed rozciąganiem Smile
#3

Satetsu, Ty generalnie jesteś fajnie rozciągnięty, myślę, że to w tym przypadku ma bardzo duże znaczenie. Smile

Bef mógłby się nieźle wypowiedzieć na ten temat...
#4

Mój kolega - doświadczony kick bokser nabawił się kiedyś poważnej kontuzji bo będąc nie rozgrzany wykonał wysokie kopnięcie. Wprawdzie był to ruch dynamiczny ale i tak wolałbym nie ryzykować ze statyczny.
#5

Więc Z dużych liter pisząc WYKLUCZONE !!! Powiem może tak, są ludzie którzy rozciągają się całe życie bez większej kontuzji, niemniej jednak to takie ryzyko jak gra na giełdzie bez pojęcia o tym, dlaczego ? to oczywiste. Każdy chyba kto ma jakiekolwiek pojęcie na temat pracy mięśniowej i ich struktury, wie jak to działa, jeśli mięsień nie jest odpowiednio rozgrzany jest sztywny, niepodatny na rozciąganie, musi i tu podkreślam bez dyskusyjnie musi być mięsień rozgrzany aby można było stosować rozciąganie. Dla przykładu weź gumkę recepturkę (te najzwyklejsze) daj do zamrażalnika niech się zmrozi i zacznij ja rozciągać, prawdopodobnie sie urwie, tak samo działają mięśnie. Jeśli jesteś rozciągnięty to teoretycznie ryzyko jest mniejsze, urazu jeśli nie wykonujesz ćw o znacznym pogłębieniu swojej aktualnej możliwości ruchowej, i tu taki kłopot, nie odczuwasz napięcia , bólu np w szpagacie, i nagle możesz zerwać cały lub część mięśnia , jego włókien. Pisze na podstawie raz, wiedzy na ten temat, dwa przykrych doświadczeń. Kilka lat temu z 10 może. bez większego pojęcia, ale się rozciągałem, po 1.5 roku robiłem siad zakroczno wykroczny, i raz, jedyny raz w życiu zrobiłem rozgrzewkę ale powiedzmy pokpiłem temat, wykonałem wyżej wymieniony element, bez uczucia bólu, napięcia, nie wykonując zwiększenia zakresu ruchu w stosunku do możliwości, zerwałem część włókien mięśniowych, brzmi to jak by ubrania rwać na szwach, ból jest nieprawdopodobny, i nie kończy się po dniu ani tygodniu nawet nie po miesiącu, a ja np ta nogę po większych wysiłkach czuje do dziś, to tyle z mojej strony ale ani z punktu teoretycznego ani praktycznego nie polecam, i odradzam kiedykolwiek tego próbować, 20 min rozgrzewki minimum, a również jeśli sesja dłuższa, temperatura otoczenia nie sprzyja, robić obowiązkowe dogrzania z naciskiem na gr. mięśniowe które się ćwiczy.

Aby wymagać od innych, najpierw zacznij wymagać od siebie.
#6

nie polecam. Satetsu Ty masz gibkość fenomenalną skoro Ty skłony robisz pełne bez rozgrzewki to nic dziwnego że Cię nic nie boli. To jest esencja gibkości robić elementy gimnastyczne gibkościowe bez rozgrzewki to klasa sama w sobie.

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#7

A ja się nigdy nie rozgrzewam przed rozciąganiem Tongue
W przypadkach, które opisujecie nie macie żadnej pewności, że do kontuzji by nie doszło po 20min rozgrzewki.

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
#8

Jestem trochę zszokowany, o ile jestem w stanie zrozumieć rozciąganie bez rozgrzewki, jeśli w sesji nie wykonuje się ćwiczeń zwiększających zakres ruchu, np wykonujemy skłon do którego nasze mięśnie są odpowiednio przygotowane- rozciągnięte, i to nie jest żadne zwiększanie zakresu ruchu bo jesteśmy na tyle gibcy aby wykonać taki element bez nadmiernego naprężenia( to wynika z elastyczności wytrenowanego mięśnia). Natomiast podczas rozciągania gdzie skupiamy się na zwiększaniu elastyczności to rozciąganie bez rozgrzewki jest jak dla mnie co najmniej niepoważne. To podczas treningu siłowego , również po co robić rozgrzewkę ?przecież po jej zrobieniu również zdarzają się urazy, i nie każdy uważa że rozgrzewka pobudzienie wątroby pozwala efektywniej ćwiczyć siłowo. Rafał masz o tyle racje że owszem ona nigdy nie daje gwarancji że nic się nie stanie, ale jej brak jest jak by głównym czynnikiem determinującym wystąpienie urazu, na własny rachunek, rozgrzewka natomiast zmniejsza to ryzyko o co najmniej 80 %. Ujmując to najprościej- mięsień zimny = sztywny nie podatny na rozciąganie, i pomijając już inne aspekty rozgrzewki trzeba zrozumieć istotę pracy mięśniowej. Trochę nie potrafię pojąć jak ludzie którzy mają wiedze na temat pracy aparatu ruchu lub choć jej ogólny zarys potrafią tak bagatelizować podstawy. Nie ma treningu bez rozgrzewki, owszem można ćwiczyć i nic się nie stanie 100 razy ale za 101 może być kłopot.
Pozdrawiam.

Aby wymagać od innych, najpierw zacznij wymagać od siebie.
#9

Podobno pod narkozą każdy ma pełen zakres ruchu a ogranicza nas jedynie układ nerwowy. Czy rozciąganie ma coś wspólnego z elastycznością mięśni czy raczej przekonaniem naszego układu nerwowego, że ten zakres jest spoko i nie musi nam go ograniczać bo jest bezpiecznie? Czy podczas rozciągania nasze mięśnie wydłużają się fizycznie?
Jeżeli rozciągam się spokojnie, bez przesadnego zwiększania ROM to nic mi nie grozi. Jeżeli przesadzisz, to nawet rozciągając się po rozgrzewce twój układ nerwowy wygra z tobą to "przeciąganie liny" co może doprowadzić do kontuzji.

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
#10

a jak teraz nie wyjdzie problem to wyjdzie później znam kilka takich przypadków ludzi, co za młodu rozgrzewek nie robili, a teraz sypią się jak domek z kart

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości