Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

przysiady
#1

Witam
Mam pewną wątpliwość i nie wiem o co chodzi w tym.
Często jak przeglądam stare materiały byłych gimnastyków i strongmenów z lat 30-40 zauważyłem że oni robili przysiady w których pod pietę podłożona był np deska czy książka,Jaki wpływ ma takie zagranie na nasz przysiad?
#2

Chodziło o mocniejsze wychylenie ciała w tył, ułatwia wykonanie poprawnego przysiadu, dodatkowo lepiej angażuje mięśnie nóg.

Myślę ,że BeF mógł by bardzo fajnie opisać ten wątek z faktu ,że stosuje takie ćwiczenie podczas pomiarów FMS Smile
#3

[Obrazek: image006.jpg]

Sprawa jest bardziej zawiła niż by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. Aby zrozumieć dobrze cały ten "proces" warto zaznajomić się z ideą znaną jako "Joint-by-Joint Approach", która po krotce mówi nam o tym, że każdy staw jest albo bardziej mobilny, albo bardziej stabilny. Idąc od dołu:
staw skokowy - mobilny
staw kolanowy - stabilny
staw biodrowy - mobilny
odcinek lędźwiowy kręgosłupa - stabilny
odcinek piersiowy kręgosłupa - mobilny
łopatka - stabilny
staw ramienny - mobilny
Jak widać stawy przeplatają się; po mobilnym występuje stabilny. Kolejnym niezbędnym elementem do zrozumienia całego problemu jest fakt, że jeśli któryś ze stawów przestaję spełniać swoją role tzn. z mobilnego staję się bardziej stabilny (lub na odwrót ze stabilnego staję się bardziej mobilny) to cały cykl jest zaburzony i pojawia się "kompensacja". Skoro jeden staw przestał spełniać swoje zadanie to inny będzie musiał to nadrobić. Kompensacją dla przykładu podczas pełnego, głębokiego przysiadu może być zaokrąglanie się pleców lub podnoszenie pięt do góry. Problem często leży po stronie zgięcia grzbietowego w stawie skokowym, który jest niewystarczający. Skoro jego mobilność jest ograniczona, to inny staw w tym momencie musi nadrobić tą zaległość.

W ogromnym uproszczeniu napisze to tak:
Podłożenie sobie czegoś pod pięty to taki cheat polegający na tym, że zmniejszamy potrzebę zgięcia grzbietowego w stawie skokowym, przez co reszta stawów ma większe szanse spełnić swoje zadanie (mobilność lub stabilność). Dzięki temu głęboki przysiad staję się dużo prostszy do zrobienia. Nie tylko w latach 30-40 było to popularne zjawisko... Do dzisiaj trójboiści korzystają z butów, które mają podbitą piętę. Wystarczy zerknąć tutaj <<buty do trójboju siłowego>>.

[Obrazek: logo.png]
#4

Super wyjaśnione a powiedz mi tylko czy wpływa to jakościowo na stawy? chodzi mi czy wzmacnia to lepiej stawy niż stopa na podłodze czy jednak trochę gorzej?
#5

Przysiad głęboki czyli z ang. Deep Squat to jeden z fundamentalnych wzorców ruchowych. W dzisiejszych czasach mocno zapomniany i zaniedbany bo wykonywany najczęściej w nie pełnym zakresie ruchu. Najlepszy przykład: siadanie na krześle lub sedesie... Robimy to codziennie.
Jednak kiedyś zanim człowiek zdegenerował się przez wygodę i wpływ cywilizacyjny, każda osoba potrafiła robić pełny głęboki przysiad. Sprawa jest prymitywnie prosta... Nie było kibli, więc nie było na czym wygodnie posadzić dupska. Big Grin Człowiek w naturalny sposób był zmuszony do wykonania pełnego przysiadu. Problem mobilności i stabilności przy tym wzorcu ruchowym praktycznie nie istniał. Kolejnym dowodem na to, że przysiad jest naturalnym ruchem dla każdego człowieka jest fakt, iż każde małe dziecko w sposób zupełnie naturalny z pozycji klęczącej przechodzi do pełnego przysiadu. Jest to nieodłączny element naturalnej nauki chodzenia... Oczywiście proces ten można zaburzyć po przez modne chodziki dla dzieci, ale pozwolę sobie nie rozwijać tego aspektu w tym temacie.

Jak widać nasze stawy są stworzone do pełnego zakresu ruchu i to jest dla nas bardzo cenna informacja, która uważam jest wystarczającą odpowiedzią na Twoje pytanie. Smile

[Obrazek: logo.png]
#6

(2013-09-19, 22:01)BeF1990 napisał(a):  Jednak kiedyś zanim człowiek zdegenerował się przez wygodę i wpływ cywilizacyjny, każda osoba potrafiła robić pełny głęboki przysiad. Sprawa jest prymitywnie prosta... Nie było kibli, więc nie było na czym wygodnie posadzić dupska. Big Grin Człowiek w naturalny sposób był zmuszony do wykonania pełnego przysiadu. Problem mobilności i stabilności przy tym wzorcu ruchowym praktycznie nie istniał. Kolejnym dowodem na to, że przysiad jest naturalnym ruchem dla każdego człowieka jest fakt, iż każde małe dziecko w sposób zupełnie naturalny z pozycji klęczącej przechodzi do pełnego przysiadu.
Widac to tez u "dzikich" czyli nieskazonych cywilizacja. Np w niedziele u Cejrowskiego mozna to zaobsewowac jak oni siedza gdy np przyrzadzaja potrawy albo cos tam dlubia. Wszyscy w deep squat, tylek niemal na glebie.

Sa nawet specjalne podstawki stawiane obok sedesu aby umozliwisc przyjecie naturalnej pozycji, bo wtedy inne ulozenie jelit jest i napiecie miesni. Warto obejrzec, bo to ciekawe:
http://www.youtube.com/watch?feature=pla...Ycv6odWfTM
#7

Nie o to mi chodziło, powiem tak gdy robiłem na siłowni pół przysiady jak zresztą każdy bardzo bolały mnie kolana a gdy zacząłem robić pistolety kolana są jak nowe, dowiedziałem się też że przy głębokich przysiadach zdejmowane jest obciążenie z kolan przy pół przysiadach obciążenie zostaje na kolanach.Chodziło mi jednak jak ta podstawka pod pięty przy pełnych przysiadach wpływa na kolana i kręgosłup.
#8

Pół przysiady oraz ćwierć przysiady tak popularne na siłowniach w Polsce powodują ogromne siły tnące w stawie kolanowym. Wbrew temu co sugeruje nam wielu "ekspertów" takie przysiady są niebezpieczny. Nie wiem kto wymyślił stwierdzenie, że pełne przysiady niszczą nasze kolana i powinno się ich nie robić ale jest to totalna głupota. Prawda jest taka, że sytuacja wygląda zupełnie odwrotnie. Pełne przysiady zabezpieczają Twoje stawy! Zresztą każdy jest w stanie przekonać się o tym sam. Wystarczy zejść do pełnego przysiadu i zobaczyć jak zabezpieczony jest wtedy staw. Odpowiedzialne za ten stan rzeczy są cztery główne wiązadła, które znajdują się w naszym stawie kolanowym (ACL, PCL, MCL, LCL). Podczas pełnego zgięcia lub pełnego wyprostu więzadła te stanowią najskuteczniejszą ochronę. Na całokształt ma również ogromny wpływ moment siły zginaczy oraz prostowników, ale to już jest bardzo skomplikowana sprawa wymagająca dobrej znajomości anatomicznej. W przysiadzie biorą udział zarówno mięśnie przedniej jak i tylnej strony uda, pośladki, mięśnie brzucha i prostowniki grzbietu czyli około 20 mięśni. Musicie mi uwierzyć na słowo (lub sięgnąć do fachowej literatury oraz wyników badań naukowych), zatrzymanie się mniej-więcej w połowie ruchu oznacza, że więzadła bardzo słabo chronią staw kolanowy, dodatkowo nie osiągamy w tej pozycji odpowiedniego momentu siły dla prostowników stawu kolanowego. Pisząc najprościej jesteśmy w tej pozycji słabi. Jest to niepodważalnie najgorsze dla nas miejsce do rozpoczęcia pracy koncentrycznej, w szczególności z dodatkowym ciężarem zewnętrznym.
Zresztą najlepiej jest zerknąć na trójboistów i dwuboistów... Widzieliście aby któryś robił inny przysiad niż pełny? A teraz zwróćcie uwagę jakie oni dźwigają ciężary... Jeśli to co mówią wszyscy pseudo "eksperci" było by prawdą, to każdy zawodnik trój i dwuboju powinien już przy pierwszej próbie pożegnałby się z kolanami.

(2013-09-20, 11:49)armpower napisał(a):  Chodziło mi jednak jak ta podstawka pod pięty przy pełnych przysiadach wpływa na kolana i kręgosłup.
Pisałem o tym już wcześniej...
Cytat:Podłożenie sobie czegoś pod pięty to taki cheat polegający na tym, że zmniejszamy potrzebę zgięcia grzbietowego w stawie skokowym, przez co reszta stawów ma większe szanse spełnić swoje zadanie (mobilność lub stabilność). Dzięki temu głęboki przysiad staję się dużo prostszy do zrobienia.
Prostszymi słowami: podniesienie pięt wpływa na "ściągnięcie" obciążenia z pleców (głównie odcinek lędźwiowy) i pomaga osiągnąć pełne zgięcie w stawie kolanowym. Czyli po prostu ułatwia nam głębsze zejście podczas przysiadu.


Jeśli potrafisz robić poprawnie pełny przysiad z masą własnego ciała, to podczas treningu z ciężarem zewnętrznym również powinieneś starać się robić to bez "ułatwiaczy". No chyba, że jesteś trój lub dwuboistą i dźwigasz tyle co oni. Wtedy możesz sobie pozwolić na buty z podbitą piętą.
Jeśli natomiast nie potrafisz wykonać pełnego Deep Squat bez obciążenia, to po jaką cholerę łapiesz się za ciężary?!
Tak to mniej więcej wygląda.

[Obrazek: logo.png]
#9

Ok dzięki super wytłumaczone.
Pozdrawiam


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości