Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Przeczekanie trudnego okresu
#1

Witam serdecznie forumowiczów.
Mam 30 lat i różną formą treningu z masą własnego ciała interesuję się już od dawna. Trenuję głównie dla ogólnej sprawności, która potrzebna mi jest w pracy i pod brazylijskie jiu jitsu. Od jakiegoś czasu zainteresowałem się na poważniej kalisteniką, a od paru miesięcy staram się stosować w treningu metody gimnastyczne, zwłaszcza sylwetki gimnastyczne.
Do tej pory ćwiczyłem od 5 do 6 razy na tydzień po półtorej godziny, systemem dzielonym: 1 dzień: plecy + biceps + nogi, 2 dzień: barki + klatka + triceps + brzuch.
Przez okres paru miesięcy z różnych przyczyn osobistych niestety nie będę mógł sobie pozwolić na normalne treningi. Myślę, że będzie to bardzo nieregularny trening od 1 do 3 dni w tygodniu po 1h maksymalnie. Angry
I tu prośba do Was: potrzebuję pomocy w ułożeniu planu na ten czas, który byłby maksymalnie efektywny. Z sylwetek na ten moment interesuje mnie front leaver - dopiero zaczynam trening i back leaver, który jestem w stanie utrzymać przez 6/8 s.
Myślałem żeby to zlepić w taki sposób:
1. Straddle back leaver 3 s. po 10 sek,
2. Tuck front leaver 3 s. po 10 sek,
3. w tym miejscu myślę żeby wstawić po 1 ćwiczeniu uzupełniającym do powyższych: np. "skin the cat" z odważnikami na kostkach 3 s. po 4 powt. + Tuck lever pull-ups 3 s. maks powt.
4. Podciąganie 3 s. maks powt. różne ustawienie rąk
5. Dips 3 s. 10 powt. z odważnikami
6. 3 x Superseria: Pistolety 5 powt. + wyskoki w górę maks.
7. 3 x Superseria: Hanging leg raises + kółko z kolan (wałek?)

Poprawki sugestie i propozycje wskazane i mile widziane Smile
#2

1. Sylwetki to nie są wagi o których napisałeś. Sylwetki to są ćwiczenia pod synchronizację mięśni całego ciała w pozycji statycznej pod elementy gimnastyczne
2. W gimnastyce nie dzieli się ciała na partie i kształtowanie ich, lecz robi się ćwiczenia pod element uwzględniając to jakie mięśnie biorą udział w ruchu, co niejednokrotnie może przeszkadzać w kształtowaniu siły pod inne elementy, dlatego stosuje się trening obwodowy po treningu, by mięśnie aż nad to nie urosły i nie spowodowały wytrącenia organizmu z równowagi siłowej

Ćwiczenia pod wagę tyłem i wagę przodem były wałkowane na forum, poproś o progresję do wagi tyłem i wagi przodem, a następnie o ćwiczenia pomocnicze pod te elementy.

Te wszystkie ćwiczenia, które rozpisałeś poza ćwiczeniami pomocniczymi do wag mogłyby być jako siła po treningu ( trening obwodowy ), dodałbym więcej podciągnięć i linę

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#3

Dzięki za szybką odpowiedź Smile
W celu uściślenia: trenowałem dzielonym, ale już tego nie robię. Nie trenuję typowo w "gimnastyczny" sposób, bo gimnastykiem już nie zostanę. Mam inne priorytety, np. sporty walki. Podoba mi się trening gimnastyczny, bo podobają mi się różne "figury" i pozycje. Traktuję to bardziej jako urozmaicenie treningu kalistenicznego.
Moim problemem jest to, że na długi okres czasu muszę odstawić "normalny" tryb treningowy, a ograniczyć się do minimum. Chce to minimum maksymalnie wykorzystać. Musi to być trening angażujący całe ciało, raczej z nastawieniem na siłę. Dodatkowo chciałem wpleść naukę tych dwóch ćwiczeń statycznych + po jednym z ćwiczeń uzupełniających do nich.
#4

zastosuj 10-15 ćwiczeń różnego rodzaju, takie ćwiczenia które mogą być użyteczne dla Ciebie i zbuduj obwód stacyjny i robisz każde ćwiczenie bez odpoczynku i jedna seria to wykonanie 10-15 ćwiczeń po sobie i dopiero następuje odpoczynek i można dodać sobie ćwiczenia z progresji pod wagę przodem i tyłem by było tak jak mówisz. Co do sztuk walki to lepiej wykonywać dużo ćwiczeń na kółkach z powodu tego, że masz niestabilny podpór cały czas ( imitacja szarpnięć podczas chwytu za ciało/ubranie przeciwnika )

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#5

(2014-05-25, 17:12)Tymon napisał(a):  Nie trenuję typowo w "gimnastyczny" sposób, bo gimnastykiem już nie zostanę. Mam inne priorytety, np. sporty walki. Podoba mi się trening gimnastyczny, bo podobają mi się różne "figury" i pozycje. Traktuję to bardziej jako urozmaicenie treningu kalistenicznego.

Nie bardzo rozumiem taką argumentację. Równie dobrze można by powiedzieć nie trenuję typowego bjj, bo w MMA walczył nie będę. Zapytałeś o typowo gimnastyczne figury a chcesz ćwiczyć je w inny sposób? Gimnastyka ma być uzupełnieniem treningu kalistenicznego?! Kalistenika to stara nazwa gimnastyki zanim została rozbudowana o przyrządy (kółka, drążek, poręcze itp.). Trening pod sztuki wali nie powinien zawierać wyłącznie siłowych elementów. Najważniejszym elementem w sztukach walki jest koordynacja ruchowa. Bardzo ważne zwłaszcza w stylach chwytanych jest wyczucie równowagi. Siła i tak jest nieodłącznym towarzyszem gimnastyki.

Poza tym, jeśli chcesz naprawdę dobrych ćwiczeń, którymi możesz w krótkim czasie przećwiczyć cały organizm, to właśnie sylwetki gimnastyczne dodają się do tego całkowicie. Tylko, jak już napisał Newcio, nie chodzi tu o wagę przodem, czy tyłem, lecz o specjalistyczne ćwiczenia które znajdziesz w wątku ,,sylwetki gimnastyczne".

Pozdrawiam i życzę udanych treningówSmile
#6

Newcio: dzięki, tak zrobię - ułożę obwodówkę i dorzucę progresję na wagi. Jak będę miał chwilę to wrzucę do oceny.
Zahir: nie do końca się z tobą zgadzam w dwóch kwestiach: można polemizować co jest potrzebne w sportach walki. Powiedziałbym, że wszystko, ale w zależności od danego sw i konkretnego zawodnika - w różnym zakresie. Skupiam się na sile bo inne elementy, które mi są potrzebne (tj, wytrzymałość czy koordynacja) najlepiej wypracowywać na macie w trakcie sparingów czy specjalnych drilli. Oczywiście wiem, że zaraz mi ktoś odpisze, że pomijam silę dynamiczną i wiele innych parametrów. Wiem, ale to celowe - nie jestem zawodnikiem, ćwiczę dla sprawności oraz bo wykorzystuję te umiejętności w pracy, a do tego mam jeszcze inne zainteresowania czy chociażby rodzinę (no też trochę czasu jej trzeba poświęcić Tongue). Poza tym ćwicząc rekreacyjnie mam ten komfort, że nie mogę ćwiczyć co chcę i lubię.
Kolejna rzecz to kwestia treningu gimnastycznego i porównanie, cytuję: "nie ćwiczę typowego bjj bo w MMA walczył nie będę" - nie trafione porównanie (chociażby przez to, że z zasady zawodnicy startujący w mma nie ćwiczą typowego bjj, bo trenują bez gi), nie ćwiczę typowego bjj bo staram się je odnieść do konkretnych umiejętności, które są mi potrzebne w pracy, dlatego staram się np. skupiać więcej na niektórych elementach, np. rzuty, czy duszenia, a inne jak np. berimbolo czy 50/50 nie trenuję, itp. Analogicznie mógłbym ci podać przykład innych dyscyplin, czy konkretnych ćwiczeń. Np. przysiady: większość ludzi trenujących na siłowni ćwiczy przysiady, mało tego większość sportowców trenuje przysiady - od skoczków narciarskich, po lekkoatletów, ale nikt z nich nie twierdzi, że trenują trójbój siłowy. Wręcz przeciwnie, większość z nich trenuje całkowicie odmiennie niż metody trójbojowe. Dlatego twierdzę, że trenuję kalistenikę nie gimnastykę, bo gimnastykiem nie jestem i już nie zostanę. Inne cele = odmienne metody. Nauka sylwetek i figur gimnastycznych jest dla mnie sposobem na zwiększenie trudności treningu i urozmaicenie go oraz frajda jaką daje ich nauka.

p. s. czy koordynacja jest najważniejsza w sportach walki? wątpliwe, gdyby tak było to zawody wygrywaliby zawodnicy baletu. Skrajny przykład: Hong-man Choi - 218 cm wzrostu i zero koordynacji (co jest normą u osób chorujących na gigantyzm), zwycięzca K-1 World GP w Seulu w 2005 r.

Pozdrawiam
#7

OK. Znowu rozpoczynamy jałową dyskusję o tym co jest najistotniejsze w sztukach walki. Według mnie (osoby mającej 20 lat doświadczenia w treningu sw) to koordynacja ruchowa. Tak twierdzą też wszyscy trenerzy sw jakich miałem okazję poznać. A to, że koordynację można pokonać brutalną siłą, to prawda. tylko, że jeśli mamy 218 cm wzrostu jest to możliwe. Jak sam napisałeś z każdym zawodnikiem trzeba pracować indywidualnie. Jednemu podciągnąć siłę, drugiemu wydolność itp. Natomiast koordynację ruchową trzeba wyrabiać u każdego. Prosty przykład: Nad czym jako trener pracowałbyś z zawodnikiem o wzroście 218 cm? Siły mu nie potrzeba, natomiast koordynacja się przyda. A gdybyś miał przygotować jego przeciwnika o wzroście 170cm? Siłą takiemu gigantowi nie dorówna, więc co pozostaje? KoordynacjaBig Grin co do baletu, to całkowicie nie trafiony przykład. Adepci baletu bardzo zaskoczyliby cię sprawnością i siłą. co do kalisteniki i gimnastyki, to nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać. Mam za sobą obie dyscypliny. Dlaczego wybrałem gimnastykę? Bo jest spójnym mądrze przemyślanym i naukowo opracowanym systemem kompleksowo rozwijającym sprawność fizyczną. Kluczem jest właśnie wszechstronność. Tu nie ma miejsca na słabe punkty. Ale decyzja należy do Ciebie. pozdrawiam i postępów w treningach życzę Smile
#8

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem to jeśli chcę osiągnąć maksimum korzyści z treningu z tak postawionymi celami o których piszę to na początku powinienem zacząć od ćwiczeń statycznych według opisanych tu na forum progresji do front i back leaver a następnie ułożyć obwodówkę z ćwiczeń ogólnorozwojowych dopasowanych poziomem trudności celując w siłę (tj do 5 powtórzeń)? Zahir - co byś mi takim razie zaproponował żeby zmaksymalizować mój trening i wyciągnąć z niego jak najwięcej?
#9

Zaproponowałbym Ci jak najwięcej ćwiczeń ogólnorozwojowych zaczynając od przewrotów, przerzutów, stanie na rękach itp. Poza tym, że wyrabiają sprawność fizyczną, to uczą również kontrolowania równowagi, co w walce jest nie do przecenienia. Do tego sylwetki o których wspomniałeś. Poza tym, że katują one mięśnie, to uczą nawyków bardzo przydatnych w bardziej zaawansowanych ćwiczeniach. Jeśli chodzi o ćwiczenia na przyrządach, to poza podciąganiem i ugięciami na poręczach, również ogólnorozwojówka angażująca różne grupy mięśniowe np. na drążku: wymyk, odmyk, kołowroty (nie olbrzymy, tylko zwykłe), wymachy (mocne wzmocnienie przedramion). Na poręczach poza ugięciami wymachy. Szczególnie pożądane będą kółka gimnastyczne ze względu na efekt niestabilności, co doskonale imituje szarpanie w walce. Na kółeczkach podpory, ugięcia ramion, wymachy w podporze (ćwiczenie które doskonale uczy kontroli napięcia, bo trzeba na przemian to napinać się, to rozluźniać), podciąganie w głębokim chwycie, mu itp.
#10

Wszystko pięknie i ładnie Zahir - w zupełności się z takim zestawem zgodziłbym normalnie, ALE... you've missed the point Smile Przez okres paru miesięcy MUSZĘ ograniczyć trening do minimum z przyczyn niezależnych ode mnie. Dlatego postanowiłem ograniczyć trening praktycznie do treningu siłowego żeby zminimalizować straty. W sumie mogą być takie tygodnie, że będę mógł sobie pozwolić na 1 trening w tygodniu. Na sile w sumie mi najbardziej zależy. Dalej będę się upierał przy fakcie, że większość cech motorycznych, które są potrzebne w walce najlepiej trenować na macie. Gdybym mógł sobie pozwolić na to żeby oprócz treningu bjj w tygodniu dodatkowo ćwiczyć wszystkie cechy motoryczne poza matą, to byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi Smile Niestety nie pozwala mi na to ani czas, ani pieniądze ani praca ani organizm. Chcąc, nie chcąc zawodowcem nie jestem i robię to rekreacyjnie.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości