Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Przeciążone stawy.
#11

(2013-08-22, 00:49)rafal napisał(a):  
(2013-08-21, 22:49)frantic napisał(a):  Już mam przyszykowane galaretki z kurzych nóżek, wiec zawsze to naoliwie stawy przez te 12 dni Smile

galaretki nie naoliwią ci stawów... to jest białko, które twój organizm zmieni w aminokwasy i wykorzysta do czego będzie chciał Smile
Jasne, że warto jeść bo zawsze to dodatkowe źródło białka, ale raczej nie pomoże na stawy.
polecam przeczytać http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/1...-galarety/ a szczególnie ostatnią wypowiedź Dr hab. n. med.


No tak ale w takim razie wiekszosc suplementow na stawy typu glukozamina (o ktorej zreszta mowi sie, ze to placebo albo sciema, http://www.sfd.pl/WIELKA_%C5%9ACIEMA_Z_G...77372.html)
Pakerzy polecaja Animal Flex na stawy, ponoc dziala rewelacyjnie, oparty wlasnie jest o glukozamine. Wyznawcy Sloneckiego z forum Bioslone wierza swiecie w miski Haribo i jest tam conajmniej kilkudziesieciu, ktorzy sie zarzekaja, ze im pomoglo na stawy. Big Grin Ale znam, tez osoby, ktore galareta i nozkami naprawily sobie kolana i to osoby dosc powazne.

Cytat:Surowcem dla wytwarzania kolagenu i innych substancji budulcowych ciała jest to co zjadamy codziennie w diecie, czyli dieta obfitująca w pełnowartościowe białko oraz odpowiednie witaminy, mikro- i makroelementy może poprwić czynności fibroplastów w wytwarzaniu silnego kolegenu. Dużą rolę odgrywa zwłaszcza białko. Co prawda w układzie pokarmowym białko zwierzęce i roślinne rozkładane jest przez enzymy trawienne na składniki proste – tj. na aminokwasy. Białko zwierzęce jest pełnowartościowe, gdyż zawiera wszelkie aminokwasy niezbędne dla budowy i regeneracji naszego ciała. Niestety białko roślinne nie zawiera niektórych z nich i dlatego w dietetyce często nazwane jest białkiem niepełnowartościowym.
http://diety.pozmu.net/naturalne-srodki-...skore.html
#12

Moja mama czasem narzeka na bóle kolan, lekarz jej zapisał glukozaminę i jest zadowolona.
#13

No wlasnie Smile Glukozamina to mit i sciema, nawet tutaj jest http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=7862 , ale....podobno dziala w niektorych przypadkach Smile Umysl ma wielka moc, dlatego dziala placebo.

Wiec ja bym ogolnie zrobil te galarety, najlepsze sa ze swinskich nozek i skorek i najlepiej wtedy dostarczyc duzo witaminy C, ktora przyspiesza regeneracje kolagenu, najlepiej jakies owoce lub naturalny, wlasny sok bez cukru lub z minimalnym. Bo jezeli sie stworzy warunki to organizm to odbuduje.

Troche o rekonstrukcji elementow ciala i braku konkretnych mineralow i mikroelementow jest w ksiazce Dr Ratha "Dlaczego zwierzeta nie maja zawalow a ludzie tak".
Ksiazke mozna przeczytac za darmo tutaj http://www.dlaczego-zwierzeta-nie-dostaj...serca.org/
#14

Animala flexa jem i zostało mi jeszcze 5 torebek. Biorę już 39 dzień. Nie będę kupywał drugiej puchy tego suplementu, bo jedzenie w 44 dni ponad 350 tabletek, to ciężka sprawa Big Grin
Kupię sobie jakiś suplement w proszku.
#15

W zeszłym roku miałem problemy z kolanami a zwłaszcza lewym. Ortopeda dał mi artrocośtam z glukozaminą i coś przeciwzapalnego. Żarłem to przez miesiąc i nic. Kupiłem zwykłą glukozaminę, później wtopiłem kasę w animal flex, później 4flex... kolano nadal bolało.
Zrezygnowałem z koszykówki, piłki nożnej i biegania Sad
Ból ustąpił sam z siebie i wróciłem ostatnio do biegania. Na razie jest ok.
Czytałem później, że nie ma żadnych badań potwierdzających skuteczność glukozaminy.
#16

(2013-08-22, 11:05)frantic napisał(a):  Animala flexa jem i zostało mi jeszcze 5 torebek. Biorę już 39 dzień. Nie będę kupywał drugiej puchy tego suplementu, bo jedzenie w 44 dni ponad 350 tabletek, to ciężka sprawa Big Grin
Kupię sobie jakiś suplement w proszku.

To w takim razie nie rozumiem. Albert Einstein powiedzial: Obledem jest powtarzanie w kolko tego samego, oczekujac innych rezultatow. Jezeli ci nie daje efektu to po co brac?

Zamiast suplementowac skup sie na tym co jesz, suplementy sa dla tych, ktorzy sa leniwi i nie potrafia sie odzywiac.

(2013-08-22, 11:12)rafal napisał(a):  W zeszłym roku miałem problemy z kolanami a zwłaszcza lewym. Ortopeda dał mi artrocośtam z glukozaminą i coś przeciwzapalnego. Żarłem to przez miesiąc i nic. Kupiłem zwykłą glukozaminę, później wtopiłem kasę w animal flex, później 4flex... kolano nadal bolało.
Zrezygnowałem z koszykówki, piłki nożnej i biegania Sad
Ból ustąpił sam z siebie i wróciłem ostatnio do biegania. Na razie jest ok.
Czytałem później, że nie ma żadnych badań potwierdzających skuteczność glukozaminy.
Zgadza sie. Wiekszosc lekarzy wysle nas do apteki nawet nie udajac, ze szuka przyczyn. Wazne jest zeby przestalo bolec, ale dlaczego boli to juz dla nich nieistotne. A tymczasem bol jest sygnalem, ze cos jest nie tak i trzeba znalezc i usunac zrodlo a nie je jedynie wylaczyc. To tak jakby wykreecic zarowke z kontrolki w samochodzie, nie bedzie swiecic ale nie usunie to przyczyny jej migania.

Ja na studiach zerwalem wiezadlo boczne (krzyzowe) czyli teoretycznie mnie to powinno wykluczyc z wiekszosci sportow opartych na pracy nogami. A jednak biegam, robie przysiady ze sztanga, martwy ciag, a nawet robie pistolety. Wiem kiedy boli i wtedy moge zrobic przerwe. Jezeli zjem jakas tabletke ktora tylko zamaskuje bol (czyli przykryje neuroprzekazniki ew zblokuje) to moge sobie biedy napytac robiac w tym czasie cwiczenia na nogi. I tego sie trzymam.
#17

Miałem dosyć dokuczliwe problemy z kolanami. Kilku ortopedów przepisywało mi glukozaminę i nawet przez jakiś czas ją brałem, jednak w moim przypadku, nic nie zdziałała. Później od kilku kolejnych lekarzy dowiedziałem się, że nie jest potwierdzone naukowo, iż glukozamina czy jakiekolwiek inne specyfiki pomagają na stawy.

Natomiast rehabilitant, który w ciągu 4 miesięcy pomógł mi z kolanami, z którymi przez 5 lat ortopedzi nic nie zdziałali, powiedział, że będąc wciąż młodym (22,5 wiosen) stawy nadal są w stanie się zregenerować, ale żeby im pomóc trzeba używać stawu - ponieważ gdy kończyna pracuje, wzmacnia się w niej ukrwienie, a co za tym idzie wszystkie tkanki (w tym również stawy) są lepiej odżywiane.

Dlatego jeśli chodzi o regenerację stawu, to osobiście polecałbym raczej zwykłą, zdrową i urozmaiconą dietę i częste poruszanie stawem przy małych obciążeniach Smile
#18

Ruchy okrężne destabilizują stawy. Prostowanie, zginanie. Takie ruchy powinny występować w rozgrzewce stawów.

Zimne prysznice działają dobrze na całe ciało dlatego polecam bo sam to lubię Wink

Na moje bóle stawu łokciowego pomogło zginanie i prostowanie ramion po kilkadziesiąt razy. Do tego pompki w pełnym zakresie i maksymalnym prostowaniu ramienia.
A jeżeli chodzi o nadgarstki to tak samo musisz naoliwić stawy prostowaniem uginaniem, do tego ręce stawiaj na podpórkach do pompek.
#19

Ja na razie nie będę w ogóle ćwiczył przez ten okres 10 dni. Po prostu zastosuję się User do Twoich rad. Będę prostował i zginał nadgarstek. Zamiast zimnych pryszniców, to owijam kostki lodu w szmatke i przykładam 2 x dziennie na te miejsca, w których czuję dyskomfort na około 20 minut. Na kolana też polecasz zginanie i prostowanie ?
#20

Nie przesadzajmy. Krążenie nadgarstkami bez dodatkowego obciążenia na pewno niczego nie destabilizuje. Gdyby ruchy okrężne były tak bardzo szkodliwe dla stawów to szkodliwe było by również pływanie a jest ono wręcz zalecane jako element rehabilitacji.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości