Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Krew - dar życia
#1

Ostatnio próbowałem odpowiedzieć na apel znajomej mojej koleżanki, która potrzebuje krwi dla swojej córki. Okazało się, że ze względu na przebyte w młodości leczenie, nie mogę być dawcą. Podobno wiele innych osób, które chciały w tym przypadku pomóc, też zostało wykluczonych. Powodem odmowy może być leczenie tarczycy, czy posiadanie tatuażu.

Kiedyś honorowe krwiodawstwo było bardzo popularne. Mój tata oddał w młodości bardzo wiele litrów krwi. Dzisiaj mało kto angażuje się w ten ruch. To dlatego, przy większości operacji trzeba robić zbiórkę, bo rezerwy są zbyt małe. Myślę, że warto zaangażować się w taką działalność. Kosztuje to jedynie poświęcenia chwilki czasu, przy okazji zostaniemy gruntownie przebadani. W punktach krwiodawstwa można również zarejestrować się jako dawca szpiku kostnego. Dzisiejsze metody jego przeszczepu nie są już bolesne a ratują życie. Myślę, że to piękna idea, by sportowcy - ludzie silni pomagali słabszym i potrzebującym. To bardzo humanistyczne, by nie myśleć tylko o sobie i znaleźć czas na zrobienie czegoś dobrego.

Na marginesie dodam, że oddanie krwi wpływa bardzo pozytywnie na treningi. "Upuszczanie krwi" w celu poprawienia wyników sportowych było znane już w starożytności.

By dodatkowo zachęcić Was do wizyty w punktach krwiodawstwa, funduje trzy koszulki z logo gimnastycy.pl, dla pierwszych trzech osób, które zarejestrują się jako dawca. Dajcie znać na forum. Wasz przykład zmobilizuje innychSmile
#2

Popieram! Sam kiedyś oddawałem krew ale ostatnio się opuściłem niestety Sad
Dodam jeszcze, że za oddanie krwi dostaniemy kilka czekolad i na życzenie dzień wolny od pracy/nauki Smile Krew możemy również odliczyć od dochodu przy rozliczaniu podatku Smile
Oprócz krwi, którą można oddawać co 2 miesiące, można oddawać również osocze (co 2 tygodnie) i płytki krwi (co miesiąc). Aby oddać krew musimy bezwzględnie zdrowi. Należy o tym pamiętać. Nawet lekkie przeziębienie nas dyskwalifikuje.

Więcej na temat krwiodawstwa można dowiedzieć się na stronie: http://www.krewniacy.com oraz na forum http://www.forum.krewniacy.com/

Niech progres będzie z Tobą!
Michał
#3

Ja oddaję względnie regularnie, choć przyznaję w ostatnich dwóch latach się znacznie opuściłem :/ jako potencjalny dawca szpiku też jestem zarejestrowany, jednak jak na razie nikt się po niego nie zgłosił Wink

Tatuaż nie wyklucza z grona dawców krwi, nie można go robić tylko pół roku przed oddaniem krwi.

Nie powinno się też w dniu po oddaniu krwi trenować, ale to się akurat da przeżyć - trening można zrobić przed oddaniem krwi Tongue
#4

Gwynbleidd, fajnie że oddajesz krew. Masz u mnie za to repaSmile
#5

Dzięki Zahir. Może ktoś ma pomysł co robić z otrzymywaną za krew czekoladą? Bo ja cukru nie jem, a szkoda żeby się marnowała Wink

"Uważaj aby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
#6

Najbliższy dom dziecka chętnie ją od Ciebie weźmieSmile
#7

(2013-07-11, 10:29)gwynbleidd napisał(a):  Dzięki Zahir. Może ktoś ma pomysł co robić z otrzymywaną za krew czekoladą? Bo ja cukru nie jem, a szkoda żeby się marnowała Wink
Daj komukolwiek na ulicy, ja tak zrobiłem raz z papierosami znalezionymi, nie palę więc oddałem palącemu Smile
Także się pochwalę że oddaje krew, uważam że warto dawać coś od siebie bezinteresownie. Nie jest to przyjemne, bo nigdy nie lubiłem pobierania krwi, ale się przemogłem i dałem radę.
Oczywiście mam tatuaże, i to wcale nie przeszkadza.
#8

Luco, fajnie, że oddajesz. też przyznaje repa z tego powodu.Tatuaże są przeciwwskazaniem tylko przez pierwsze pół roku. w razie gdybyś się czymś zaraził w salonie tatuażu, nie udało by się jeszcze tego wykryć a krwią mógłbyś kogoś zarazić. to taka profilaktyka, bo wiadomo, że w salonach używają czystych igiełWink Ale na zimne trzeba dmuchać.
#9

Ratować krwią, a dobijać czekoladą, brawo Luko Tongue
#10

No niestety nie udaje Mi się oddawać regularnie, choć staram się jak najczęściejSmile A co do popularyzacji... Ja miałem łatwiej bo Mój tato oddał ponad 60l także kierunek znałem, ale i w Moim technikum idea oddawania krwi była dość popularna, co 3 miesiące przyjeżdżał wóz z krwiodawstwa rozkładali się w 2-3 klasach i zawsze mieli chętnychSmile bo zawsze to zwolnienie z całego dnia można było wydębić. A wielu osobom się spodobało i oddają nadal.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości