Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Kilka słów o sobie .
#1

Witajcie .
Jestem tu nowy , swoją przygodę ze sportami a raczej piłką nożną zacząłem gdy miałem 10 lat . Byłem bardzo zaangażowany w to co robiłem , z klubem i kadrą wojewódzką zdobywaliśmy sukcesy w trampkarzach i juniorach . Z klubem i piłką rozstałem się niestety w wieku 19 lat po zerwaniu więzadeł krzyżowych w prawej i lewej nodze .

Tuż po rehabilitacji pooperacyjnej brat dał mi książkę "Skazany na trening" i tutaj zaczęła się moja przygoda z ćwiczeniami gimnastycznymi/kalistenicznymi. Trenowałem według tej książki przez okres 7 miesięcy czyniąc niezłą progresję w porównaniu do początków. Później miałem okres roztrenowania ok 8 miesięcy ze względu na naukę do matury , chęć dostania się na studia oraz pracy związanej z kierunkiem który wybrałem.

Przez 1,5 roku studiów mój trening był bardzo nieregularny a ćwiczenia były chaotycznie poustawiane gdyż nie potrafiłem znaleźć "złotego środka" na połączenie 3 rzeczy : pracy na 3 zmiany , 7 godzinnego snu , nauki na studia .

Po jakimś czasie go "znalazłem" a przy okazji założyłem konto na forum gdyż mam masę pytań i próśb o pomoc w doborze ćwiczeń do założonych przeze mnie celów .

Serdecznie pozdrawiam Smile
#2

Witaj, chyba w końcu założymy tu jakiś klub dla ludzi z zerwanymi wiązadłami.
#3

Witam Smile

Każdy przedszkolak Ci powie, że gimnastyka to samo zdrowie. Wink
#4

Zahir , też więzadła w kolanach czy inne ?. Odczuwasz jakieś trudności fizyczne w związku z odbytą kontuzją ?.

PS:
Czy wiedzieliście , że więzadła i wiązadła to dwie różne rzeczy? Smile
#5

W moim przypadku krzyżowe proste w prawym kolanie. Trzykrotnie operowane i nadal nie działające. Dolegliwości odczuwam, bo u mnie to dość hardcorowa historia. Przede wszystkim niestabilność w kolanie i codzienny ból w przeciwnym biodrze na które przenoszę ciężar ciała odciążając kolano.
#6

Krzyżowe przednie ? . Ja takowe zerwałem jak już wspomniałem w prawej i w lewej . W prawym doszło do zmiażdżenia części łąkotki więc ta część została wycięta .

Zahir , może lekarz który to robił "spartolił" robotę ? . Po 3 operacjach nadal odczuwasz ból a to "tylko" operacja ACL , może źle była rehabilitacja prowadzona ?. Spotkałem masę ludzi związanych i niezwiązanych ze sportem po rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego i tylko jeden gość na ogrom przypadków miał "poprawiane" kolano ze względu na zwapnienia w stawie spowodowane nierehabilitowaniem po operacji.
#7

Ach te smartfony oczywiście , że krzyżowe przednie a nie proste Wink U mnie sprawa wyglądała trochę nietypowo. W trzy miesiące po pierwszej rekonstrukcji zerwałem nowo zrekonstruowane wiązadło. Druga operacja miała za zadanie je usunąć a trzecia była ponowną rekonstrukcji. Ponieważ lekarze nie chcieli już osłabiać mojej nogi nie pobierał z niej materiału do przeszczepu, tylko zrobili to z materiału dawcy. I tak wszczepiono mi wiązadło ze ścięgna Achillesa jakiejś ofiary wypadku. Niestety ten przeszczep słabo się przyjął i kolano jest nadal niestabilne. Ratunkiem dla mnie jest wiązadło kevlarowe. Myślę o tym Smile
#8

( O K**** ! )Dość nietypowa sytuacja , współczuję .
Co zrobiłeś , że zerwałeś więzadło po 3 miesiącach ? Zacząłeś bić młotem po kolanie ? Tongue
A czy nie myślałeś o tym aby pobrać z drugiej zdrowej nogi więzadło z podudzia i je przeszczepić?.
#9

Wyprowadzilem na spacer 60 kg psa który w chwili nieuwagi mnie pociągnął.

Myślałem o pobraniu materiału z drugiej nogi ale lekarz mi odradza bo jedną już mam osłabiony więc nie warto osłabiać drugiej.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości