Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Kiedy wprowadzać zmiany w programach treningowych
#1

Generalnie temat jest dość prosty w sportach sylwetkowych. Ćwiczymy tylko na masę lub rzeźbę, trening jest powtarzalny i monotonny, więc zmiany trzeba do niego wprowadzać dość często. W treningu gimnastycznym pracujemy nad wieloma parametrami a treningi siłowe przeplatają się z wytrzymałościowymi. Generalnie sama dobrze ułożona periodyzacja chroni nas przed efektem przetrenowania. Zdarzają się jednak sytuacje, że do planu treningowego trzeba wprowadzić zmiany. Kiedy właściwie powinniśmy to zrobić?

Niektórzy są zwolennikami bardzo częstej zmiany programów. Takie postępowanie ma jednak bardzo dużo minusów. Zarówno siłę, jak i wytrzymałość kształtujemy poprzez częste powtarzanie tych samych ćwiczeń. Jeśli nasze treningi są powtarzalne mięśnie uczą się danego ćwiczenia. Dzieje się to zarówno na poziomie każdego konkretnego mięśnia zaangażowanego w ćwiczenia (koordynacja wewnątrzmięśniowa), jak również wszystkich mięśni biorących udział w danym wysiłku, które uczą się ze sobą współpracować (koordynacja międzymięśniowa). Jeśli więc na każdym treningu zmieniamy zestaw ćwiczeń, nasz układ nerwowy będzie potrzebował bardzo długiego czasu, by nauczyć się je poprawnie wykonywać.

By uniknąć tych problemów warto zastosować następujący sposób działania: Ustalamy nasz cel: np. zdobycie siły w danym obszarze. Dobieramy niezbędne do tego ćwiczenia, wraz z ich progresją i zaczynamy 4 - 6 tygodniowy cykl.

Podczas cyklu uważnie obserwujemy reakcje naszego organizmu. Pamiętajmy, że właśnie zdolność szybkiej reakcji na sygnały ze strony ciała odróżniają zaawansowanego sportowca od amatora. Przy cyklu trwającym 4 - 6 tygodni nie powinniśmy mieć problemów z efektem zmęczenia. Bądźmy jednak czujni i wprowadźmy zmiany w przypadku zaobserwowania jednego z dwóch zjawisk:

1) Stagnacja lub regresja siły (w przypadku treningu wytrzymałościowego będzie to stagnacja lub regresja wytrzymałości). Pamiętajmy jednak, że chwilowy spadek siły (wytrzymałości) może być spowodowany wieloma czynnikami takimi jak: brak snu, zmęczenie fizyczne, brak regeneracji, złe odżywianie, gorsze samopoczucie, reakcja po spożyciu alkoholu (kac) itp. Z tych powodów nie przejmujmy się spadkiem siły (wytrzymałości) występującym na jednym treningu i jako miarodajny bierzmy regres trwający co najmniej dwa tygodnie.

2) Zmęczenie. Jeśli nie odczuwamy ochoty na treningi, jest to zapewne pierwszy objaw zmęczenia. Pamiętajmy, że nasza psychika z reguły bardzo dobrze oddaje potrzeby organizmu. Występują różne poziomy zmęczenia i w zależności od tego z którym z nich mamy do czynienia stosujemy różne środki zaradcze.

a) Zmęczenie duże. Charakteryzuje się całkowitym brakiem zainteresowania treningami. Jest to dość rzadko występujące zjawisko i świadczy o przetrenowaniu. Konieczna będzie przerwa treningowa i całkowita zmiana struktury treningu.

b) Zmęczenie średnie. Objawia się brakiem zainteresowania treningiem danego dnia. Powinniśmy dokonać modyfikacji planu treningowego w tym konkretnym dniu. Następnie dokonajmy analizy, czy apatia wiąże się z daną konkretną grupą mięśniową, rodzajem wykonywanych ćwiczeń, sposobem progresji itp. Ustalenia te pomogą nam dokonać diagnozy i ewentualnie pewnych usprawnień.

c) Zmęczenie małe. Może występować w postaci braku zainteresowania ćwiczeniem danej grupy mięśniowej lub wykonywaniem określonego ćwiczenia. W pierwszym przypadku wprowadzamy zmianę treningową na konkretna "zmęczoną" partię ciała i nie ruszamy pozostałych elementów treningowych. Jeśli natomiast występuje u nas brak zainteresowania jakimś ćwiczeniem, oznacza to, że "przepaliliśmy" strukturę nerwowo - mięśniową ruchu który w nim występuje. Konieczne będzie wyeliminowanie tego ćwiczenia z treningu (oczywiście na jakiś czas) i zastąpienie go innym.

Oczywiście po zakończeniu danego cyklu periodyzacji robimy sobie jeden tydzień lżejszego treningu i przystępujemy do kolejnego cyklu.

Zdaję sobie sprawę, że temat jest szeroki i tylko go "liznąłem", nie mniej jednak być może rzuci trochę wiedzy na te zjawiska.
#2

Zastanawiam się co zrobić jeśli nie uda się osiągnąć celu podstawowego - w moim przypadku muscle up. Ciągnąć dalej taki cykl jeśli nie odczuwam znużenia czy okresowo zmienić trening np. na ukierunkowany na ćwiczenia statyczne?
#3

Myślę, że przede wszystkim trzeba się przyjrzeć progresowi. Jeśli cały czas go miałeś a po prostu nie doszedłeś do celu, to proponowałbym tydzień lekkiego treningu celem nabrania sił i kontynuację. Trzeba tylko zadbać, by co jakiś czas zmieniały się ćwiczenia (progresja), bo w przeciwnym wypadku organizm się przyzwyczai.

Jeśli natomiast nie byłeś zadowolony z postępów, koniecznie trzeba zmienić ćwiczenia. Generalnie planu trzymamy się, gdy widzimy że nam służy. Jeśli jakieś ćwiczenia nam nie służą, czyli nie ma po nich progresu albo odczuwamy niechęć do ich wykonywania, to nie ma sensu się zmuszać. Ustawienie dobrego planu nie jest takie łatwe, więc jeśli już go znajdziemy trzymamy się go, chyba, że widzimy objawy o których pisałem powyżej.

Zawsze możesz wrzucić Twój plan na dojście do muscle up w dziale poświęconym planom treningowym a Adam i Mrówek podpowiedzą Ci, czy jest dobrze dobrany. Lada dzień pojawią się też tutoriale z seminarium a był tam kręcony materiał odnośnie muscle up.
#4

Możesz też wrzucić filmik z próbą muscle up to może ktoś wypatrzy czemu ci to nie wychodzi Wink
#5

(2013-06-13, 20:06)Robert napisał(a):  Zastanawiam się co zrobić jeśli nie uda się osiągnąć celu podstawowego - w moim przypadku muscle up. Ciągnąć dalej taki cykl jeśli nie odczuwam znużenia czy okresowo zmienić trening np. na ukierunkowany na ćwiczenia statyczne?

To nie zawsze może oznaczać to, o czym mówił Zahir. Czasem to po prostu niewłaściwy trening i/oraz niewłaściwa technika. Tak jak mówił Rafał, wrzuć filmik z Twoich podejść/prób do działu "Okiem trenera", wtedy dostaniesz konkretne wskazówki, teraz, w zasadzie mało można powiedzieć.
#6

Dzięki za rady. Ćwiczę wg waszych wskazówek 5 tydzień i zauważyłem spore postępy Smile. Po prostu wydaje mi się, że nie opanuję MU w ciągu 8 tygodni treningu i zastanawiałem się co robić wtedy dalej . Myślę że główny powód to za mało siły. Jak nadarzy się okazja to oczywiście wstawię swój film.
#7

Jak potrafisz się podciągać i robić ugięcia to samo przejście to kwestia techniki dlatego radzę wrzucić filmik.
#8

Trenuję już ponad rok ale od pewnego czasu notuję dość drastyczny regres w podciąganiu na drążku... Szczególnie mocno spadło tempo wykonywania powtórzeń. Nie mam świeżości mięśniowej ,dynamiki, mocy nie wiem jak to określić, po prostu trening podciągania stał się męczarnią a było to moje ulubione ćwiczenie. dodam że trenuję 3 razy w tygodniu FBW. Potrzebuję Waszej pomocy!
#9

Może robisz samo podciąganie? Albo na zwykłym podciaganiu opiera się twój trening od bardzo dawna? Może robisz duzo podciągnieć i bardzo często?

Spadło tempo, co to znaczy? jak robisz już trochę powtórzen to możesz te pierwsze zrobić szybko, a wiadomo, że te ostatnie są powolne bo już braknie sił Smile

Musisz powiedzieć więcej o swoim treningu, diecie, o swoich celach itd. Może masz cel po prostu wiecej się podciagać? Jak na teraz to myślę, żebyś skupił się bardziej na realizowanie celów, a obwody na sprawność ogólną możesz nieco podmienić, wprowadzić jakieś podciągniecia nierówne, zmienić dynamikę ćwiczenia, (możesz oddać obciążenie ale znacznie lepiej będzie wprowadzić inny rodzaj podciągania) Smile Możesz i czasem powinieneś też odpuscic na tydzien albo znacznie zmniejszyć trudność treningu tak jak zahir pisał. Ja zwykle podciągniecia robie strasznie rzadko, w treningu mam ciągle urozmaicone wersje.

Reasumując musisz powiedzieć coś więcej, jak wyglądał twój trening, jak czesto trenujesz jak często robisz podciąganie i ile i czy nie bylo jakichs innych przyczyn takiej niechęci jak wlasnie mało snu, zła dieta itp Smile
#10

Teraz robię podciąganie podchwytem w poziomce 3x8 i podciąganie w zwisie przerzutnym 3x6. Wcześniej wykonywałem podciąganie nachwytem w poziomce i tutaj rekord to 15 powtórzeń. Wykonuję podciągania na kółkach , a gdy nie mam dostępu do kółek to na ręcznikach.

Spadło tempo, tutaj chodzi mi o to że wcześniej że mięśnie same wyciągały mnie w górę(to było takie fajne uczucie w mięśniach najszerszych grzbietu, ) a teraz nawet w tych pierwszych powtórzeniach nie jestem w stanie zwiększyć tempa.

Obciążenia w treningu nie używam, więc odpada.

dieta jest w porządku, regeneracja też przebiega prawidłowo.

Sam już nie wiem, po prostu miałem kiedyś obsesje żeby jak najwolniej wykonywać ćwiczenia i tak jakoś zostało.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości