Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Dlaczego tonąca osoba nie wzywa pomocy?
#1

Polecam zapoznać się z poniższym artykułem.
http://kryzysowo.pl/dlaczego-tonaca-osob...wa-pomocy/

Niech progres będzie z Tobą!
Michał
#2

Popraw link, dodatkowe /y/ się wcięło.
#3

Dzięki, poprawione.

Niech progres będzie z Tobą!
Michał
#4

link nie dziala
#5

Wygląda na to, że usunęli artykuł Sad

Niech progres będzie z Tobą!
Michał
#6

Inny artykuł, informacje podobne: http://vikanova.co.uk/dzieci-tona-ciszy/

Niech progres będzie z Tobą!
Michał
#7

Bardzo dobry art ! Dzięki.Smile
#8

To jest przerażające uczucie... Raz w życiu przez sekundę czy trzy tego doświadczyłam i właściwie jestem pewna, że gdybym wpadła wtedy w panikę, to już bym była martwa. Ratownicy byli zdecydowanie za daleko i skupieni w jednym punkcie, a moi "znajomi" w rodzaju "dawaj, płyń z nami do tamtej boi, to proste". Nie umiem się utrzymywać na wodzie w miejscu nie mając gruntu pod nogami i w momencie, gdy chciałam odpocząć okazało się, że nie mam jak. Momentalnie poszłam pod dno i nie ma absolutnie żadnej fizycznej możliwości wydać z siebie dźwięku, cholernie trudno jest zapanować nad swoim ciałem... Jeżeli ktoś poza tym jako tako potrafi pływać jakimkolwiek stylem, to łapać się jednej myśli "jeśli zachowasz spokój, to nic się nie stanie, absolutnie nie możesz wpaść w panikę". Poszłam raz, czy dwa pod dno, a potem udało mi się odpłynąć ten kawałek na płytszą wodę, ale co się strachu najadłam, to moje... Ani moi znajomi, ani nikt z dziesiątek ludzi nie miał pojęcia, że właśnie przeżyłam swoje 3 sekundy grozy. ;p

Story of my life.
#9

Bardzo ciekawy artykuł. Nawet nie miałem pojęcia, że tak to wygląda. Myślałem, że wygląda to tak jak w filmach - krzyk, panika, uderzanie rękoma w wodę. A nie pozorna cisza i spokój. Niby wydaje się, że wszystko jest dobrze, a potem okazuje się, że mamy jakieś 60 sekund, żeby uratować czyjeś życie. To bardzo mało czasu na jakąkolwiek reakcję, a tym bardziej na świadome działanie...
#10

Nie działa link, a chciałbym z chęcią przeczytać ten artykuł, bo mnie zainteresował nagłówek


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości