Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Biochemia a poglady.
#1

Jako, ze zahir napisal, ze czeka na to, ze cos napisze o tej biochemii, choc watek dalej zamkniety wiec nie bardzo wiem jak mam to zrobic, zatem pozwole sobie tutaj. Oczywiscie nie wiem czy w ogole mam prawo pisac jako nikt, no bo wiadomo, ze jak Kowalski mowi, ze 2+2=4 to bredzi a jak profesor mowi, ze 2+2=5 to ma racje.

Newcio napisał(a):
Jugger napisał(a):Na przyklad po to zeby zapobiec porannej hipoglikemii i zeby watroba nie musiala w nocy rozkladac swoich zapasow.
wielkie mi zapasy ok 1% całego magazynu węglowodanów w organizmie.
Newcio cos wie ale dobrze nie pamieta:
Biochemia Harpera, Rozdzial Metabolizm glikogenu, str 217:
Glikogen jest główną formą magazynowania węglowodanów u zwierząt i jest odpowiednikiem skrobi u roślin. Występuje głównie w wątrobie (do 6%) i w mięśniach, gdzie rzadko przekracza 1%.
Glikogen wątroby głównie magazynuje i eksportuje jednostki heksozowe w celu utrzymania fizjologicznego stężenia glukozy we krwi, zwłaszcza między posiłkami. Po 12—18 h głodzenia wątroba staje się niemal zupełnie pozbawiona glikogenu, podczas gdy glikogenu w mięśniach znacznie ubywa tylko po długotrwałym intensywnym wysiłku.

Pytanie: wiec kto sie pomylil a kto mial racje: Newcio instruktor czy nikt (ja)?

Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe

#2

Jugger, z całym szacunkiem nikt NIGDY nie odmówił Ci prawa do wypowiadania się! Niestety w wątku z Newciem i kilku poprzednich skupiałeś się na atakowaniu oponentów a nie merytorycznej dyskusji. Wiele pisałeś o swojej znajomości biochemii ale dopiero teraz zaczynasz pisać na ten temat merytorycznie. Wcześniej padało tylko: "widzę, że na studiach nie miałeś biochemii", "to co piszesz jest kompletną bzdurą", "nie kompromituj się" itp. itd. Merytorycznych argumentów jednak nie było i cały wątek jest poświęcony Waszym wzajemnym wycieczkom osobistym. Ludzie chcą na forum wymiany poglądów a nie przekopywania się użytkowników.

P. S. I skończ proszę z tymi autorytetami profesorów. Sam powołujesz się na badania i książki z biochemii. Nie wiem dlaczego Twoje autorytety są dobre a innych złe. Dla mnie to czysta demagogia, zwłaszcza że w Twojej stopce kwestionujesz autorytety powołując się na AUTORYTET GoethegoWink
#3

Ok, moja wina, zaluje, ze napisalem tego posta, bo on uruchomil lawine wzajemnych przepchanek, no niestety czasami mi sie zdarza, taki charakter, ze czasami nie moge wytrzymac, wiec dalej:

Newcio napisał(a):jaki efekt ten sam ? Sacharoza i fruktoza inny czas metabolizowania, najgorsza jest glukoza i maltoza, bo ma wysoki współczynnik indeksu glikemicznego i za nią idzie stężenie insuliny, a zjedzenie sacharozy i fruktozy to wydłuża, tyle że fruktoza jest ciężkostrawna.

Harper str 161 rodzial "Węglowodany o znaczeniu fizjologicznym"

Glukoza jest najważniejszym węglowodanem, (najgorszym??? )ponieważ większość węglowodanów zawartych w pokarmach wchłania się do krwio-biegu jako glukoza lub jest przekształcana w nią w wątrobie, a w organizmie z glukozy mogą powstać wszystkie inne cukry. Glukoza jest istotnym źródłem energii w tkankach, ssaków (z wyjątkiem przeżuwaczy) i uniwersalnym „paii-wem" dla płodu. Jest ona przekształcana w inne cukry odgrywające swoiste role, np. glikogen (..)

(w kontekscie, tego, ze "cukier to cukier")
Tabela 15-2. Heksozy mające znaczenie fizjologiczne
Cukier: D-Glukoza, D- Fruktoza, D-Galaktoza, D-Mannoza
Źródło: Soki owocowe.Hydrolizat skrobi, sacharozy, maltozy i laktozy. Soki owocowe. Miód. Hydrolizat sacharozy o inuliny (z bulw karczochów)
Hydrolizat laktozy Hydrolizat gum i martnozanów roślinnych
Znaczenie biochemiczne: „Cukier" organizmu. Przenoszony przez krew.
pobierany i wykorzystywany przez tkanki W wątrobie i jelitach przekształca się w glukozę i tak zużywa ją organizm. W wątrobie ulega przekształceniu w glukozę i jest metabolizowana. Syntetyzowana w gruczole sutkowym tworzy
laktozę mleka. Składnik glikolipidów i glikoprotein Składnik wielu glikoprotein

"Ciezkostrawnosc fruktozy"
Harper str 234 rozdz 21
Galaktoza i fruktoza są łatwo przekształcane w wątrobie w glukozę (p.
rozdz. 22).
Harper str239 rozdz 22 Szlak pentozofosforanowy oraz inne szlaki przemiany heksoz
"Glukoza, fruktoza i galaktoza są ilościowo najważniejszymi heksozami wchłanianymi z przewodu pokarmowego. Pochodzą one od¬powiednio ze skrobi, sacharozy i laktozy zawar¬tych w pożywieniu. Specjalne szlaki metabolicz¬ne rozwinęły się, zwłaszcza w wątrobie, do przemiany fruktozy i galaktozy w glukozę"
S245: Poddzial: SPOŻYCIE DUŻYCH ILOŚCI FRUKTOZY MA GŁĘBOKIE KONSEKWENCJE METABOLICZNE
Cytat: Fruktoza znacznie szybciej niż glukoza ulega glikolizie w wątrobie

Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe

#4

Jeśli możesz opisz jeszcze - Glikogenoliza i proces trawienia fruktozy (powołując się na pierwszeństwo wchłaniania glukozy przed fruktozą).
Niestety obecnie nie mam dostępu do literatury musiałem zwrócić przed rozpoczęciem Magistra Sad.
#5

Ten temat byl juz przerabiany parokrotnie na forum KP - wiekszosc uwaza, ze fruktoza pomija pewne etapy, jednak zapomina, ze to co powyzej wkleilem o fruktozie jest w poddziale, ktory mowi o "glebokich konsekwencjach metabolicznych duzego spozycia" czyli patologii. W innym miejscu harper podaje, ze fruktoza jest najpierw zamieniana w kosmkach jelitowych w glukoze i w tej formie wchlaniana/transportowana do watroby.

To wszystko sprowadza sie do tego co powiedzialem w dyskusji z Newciem - cukier to cukier i nie ma wiekszego sensu robienie wiekszych rozroznien, albo go sie je albo nie je. Wiec czy dzem jest slodzony cukrem, czy fruktoza, to tylko po to jest aby omamic nieswiadomego konsumenta, ktory jest juz uczulony na zwykly cukier.

Wyjatkiem sa oczywiscie weglowodany zlozone czyli skrobia, ktore nie funduja tak wielkiego skoku insuliny i gwarantuja rownomierny doplyw glukozy

Dodam jeszcze ze stad sie bierze wiele mitow, bo np Charles Poliquin, skadinad uznany trener przeciez, napisal pare arykulow jaka to fruktoza jest straszna, szkodliwa, powoduje otylosc, otluszczenie watroby i cos tam jeszcze.

Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe

#6

(2014-08-07, 09:32)Jugger napisał(a):  Ok, moja wina, zaluje, ze napisalem tego posta, bo on uruchomil lawine wzajemnych przepchanek, no niestety czasami mi sie zdarza, taki charakter, ze czasami nie moge wytrzymac, wiec dalej:
Za samokrytykę dostajesz ode mnie dużego repa Smile


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości