[Hannibal]

To bylo w kontekscie 4 "tabat" po rzad.

kp

dokładnie, i ćwiczenia są dobrze dobrane, jak ktoś nie zna Ross'a to może poczytać
wiadomo, to nie zabawa dla początkujących

[Seth]

Odświeżę temat. Ktoś przebolał jeszcze ten program? Jakieś opinie, wnioski, pochwały, zażalenia?

[Hannibal]

To jest wyzwanie. 1 do 2 x w roku można zrobić.

Ja go przerobiłem kiedyś, żebym miał dostęp do 24kg kettla, to ponownie bym go przerobił.

Program jest naprawdę ciężki psychicznie.

To tyle.

Luko też go przerobił, ma swój kanał na YouTube, spytaj go szczególy.

[Seth]

To jest wyzwanie.

Jakkolwiek byś tego nie nazwał, to jest zrobienie 10 000 swingów w miesiąc, więc nie czepiajmy się nazewnictwa.

Pytałem kto przerobił, a nie kto by przerobił.

Swoją drogą sądzę, że dla kogoś wprawionego to nie byłoby aż takie wyzwanie... - mam oczywiście na myśli poważnych sportowców sportów wytrzymałościowych.
Spróbuję chyba tego programu od jutra, jako dodatkowy trening.

[Hannibal]

Przecież napisałem że go przerobiłem, czytaj że zrozumieniem. Napisałem, że go bym przerobił to oznaczało że fajnie się go wykonywalo.

No bo to jest wyzwanie, jest napisane że na 4 tygodnie. Zaden trening.

Jak 24kg kula jest niczym to niech chwyci ten wyprawiony sportowiec 32kg. A z drugiej strony nie byle kto napisał ten artykuł, więc wiedział co pisał.

Nie sądzę aby to był rozsądny pomysł jako dodatkowy trening, najwyżej coś lekkiego, naprawdę na lajcie, ale zrobisz jak chcesz.

Wysłane z mojego SM-G360F przy użyciu Tapatalka

[Seth]

Przecież napisałem że go przerobiłem, czytaj że zrozumieniem. Napisałem, że go bym przerobił to oznaczało że fajnie się go wykonywalo.

Czytałem temat, zresztą sam się w nim wypowiadałem. Napisałeś, że serię 50 powtórzeń zamieniłeś na 25, co oznacza, że zredukowałeś trening o 25%, to sporo, ciężko zatem uznać go za przerobiony

Program 10000 swingów może i jest ciężki, ale nadal jest przeznaczony raczej dla amatorów.

Fakt, właśnie wróciłem z pierwszego dzisiaj treningu i stwierdzam, że przy moim obecnym "obłożeniu" treningowym nie jestem w stanie tego wykonać, ale może porobię sobie jakąś odchudzoną wersję w dni, w które mam tylko jeden trening.

Btw. Tak jak wyżej napisał Kubus - każdego można zajechać powtórzeniami. Nawet mistrzowie olimpijscy mają swój próg.

No bo to jest wyzwanie, jest napisane że na 4 tygodnie. Zaden trening.

Uwielbiam jak się wykłócasz na temat "istotnych" elementów danego zagadnienia :v

[Struc]

na pewno swing jest bardzo wartościowym narzędziem - biodra, barki i dół pleców dużo zyskają
ja ten trening uzupełnił bym o goblet squat w odpowiedniej proporcji i odchudził swing - wtedy zrobi nam się super set na cały dół, łącznie ze środkową sekcją i stabilizację
taki kompleks uważałbym za bardziej wartościowy niż sam swing - i żeby były korzyści to trzeba progresować... a rodzajów progresji jak mrówków

tak ogólnie o ketlach... mam znajomka, biegacza, który również sobie trochę kalisteniki uprawia, ale chwycił się też za kettle... i co się stało... w sezonie zimowym, w którym nie biegał, machał czajnikiem... na wiosnę, po zimowej przerwie zrobił rekordzik na 10km

[Seth]

ja ten trening uzupełnił bym o goblet squat w odpowiedniej proporcji i odchudził swing - wtedy zrobi nam się super set na cały dół, łącznie ze środkową sekcją i stabilizację
taki kompleks uważałbym za bardziej wartościowy niż sam swin

A teraz przeczytaj artykuł, o którym mowa w temacie.

[Struc]

a teraz przeczytaj co ja napisałem - że zmieniłbym proporcje - mniej swingu więcej gs

[Seth]

To program wytrzymałościowy, a nie siłowy, ćwiczenia siłowe są tylko dodatkiem.

Nie rozumiem po co i dlaczego wszyscy u nas wszelkie programy zaczynają od tego co by w nich zmienili.