Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 2 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Montaż kółek gimnastycznych
#1

Witam, jestem nowy na forum, jeżeli umieściłem post w złej kategorii proszę o przeniesienie go.
Mam pytanie odnośnie montażu kółek gimnastycznych do sufitu, chodzi mi tutaj o betonowy strop jaki występuje w blokach. Czy wystarczy jeżeli zamontuje takie kółka metalowymi kołkami po 1 na każde kółko, czy jest to stanowczo za słabe mocowanie?
Jeżeli ktoś mocował je w taki sposób i może podzielić się swoimi radami, chętnie posłucham.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Smile

[MOD]Przeniosłem[/MOD]
#2

Witam
Z pewnoscia zle miesjce na na ten watek Smile

ja montowalem wieszak do sufitu na 6 srob montazowych i jest raczej pewne ze nie spadne
dopytaj MTidea czy juz ma takowe w swojej ofercie

ja znalazlem na alledrogo . pl

nie polece montazu na jednym kołku Big Grin
#3

Każde kółko przynajmniej na dwóch punktach - polecam kotwy wklejane, może to być np. pocięty pręt gwintowany M10 wklejony na specjalny klej do kotwienia w betonie.. Taki klej kupisz w Castoramie czy innych marketach technicznych, to dwuskładnikowy klej bardzo wytrzymały - raczej puści strop niż klej ( np.http://www.eskatt.pl/zaprawa-mocujaca-fischer-300-300-ml-do-uzytku-przy-pomocy-standardowego-pistoletu-do-wyciskania-silikonu-p-845.html ). Mocowanie możesz zrobić z kątownika (dwa otwory w jednej płaszczyźnie, jeden w drugiej), odległość między otworami powinna być większa od głebokości wiercenia.
Powodzenia

Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot
#4

ja zakupilem kotwy oczkowe 12mm w praktikerze (wedlug producenta jedna ma wytrzymac 140 kg), nawiercilem otwory w suficie i zamotowalem (wkrecilem w plastikowe elementy (kolki rozporowe), wlozone najpierw w wywiercone dziury, mialem jeszcze najpierw dac klej, ale go nie mialem). Jeden wkret - jedna tasma z kolkiem treningowym. Na razie sie trzyma.
Problem z blokowymi sufitami, to ze sa z betonu z wycieciami - trafilem wlasnie wiercac miedzy takie wyciecia, mam nadzieje, ze jak sie oderwie to jeden, a drugie kolko zostanie mi w rece i zamortyzuje upadek.
kp
#5

Ja tam w jedno punkty nie wierze Smile
Albo inaczej wole uchowac twarz heehehhehewhe
#6

(2014-04-10, 21:07)Kubus Puchatek napisał(a):  ja zakupilem kotwy oczkowe 12mm w praktikerze (wedlug producenta jedna ma wytrzymac 140 kg), nawiercilem otwory w suficie i zamotowalem (wkrecilem w plastikowe elementy (kolki rozporowe), wlozone najpierw w wywiercone dziury, mialem jeszcze najpierw dac klej, ale go nie mialem). Jeden wkret - jedna tasma z kolkiem treningowym. Na razie sie trzyma.
Problem z blokowymi sufitami, to ze sa z betonu z wycieciami - trafilem wlasnie wiercac miedzy takie wyciecia, mam nadzieje, ze jak sie oderwie to jeden, a drugie kolko zostanie mi w rece i zamortyzuje upadek.
kp

Kołki rozporowe nie nadają się di mocowań obciążanych dynamicznie - można na nich powiesić półkę nawet ciężką, ale obciążenie będzie jednostajne. w czasie ćwiczeń "wyrobią" się, bo pracują w otworach i prędzej czy później ..., a to że jedno kółko zostanie w garści może skutkować gorszą kontuzją niż bezpośredni upadek. Moja rada - przerób to - te kleję są naprawdę dobre, stosuje się je minn. do osadzania punktów asekuracyjnych w skałach. tam obciążenia dynamiczne mogą sięgać 20kN - na ludzkie 2 tony.

Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot
#7

Prawde powiedziawszy mam ograniczone zaufanie do "mojego" rozwiazania . Zdaje sie na Twoje doswiadczenie
Ok. Zapisalem Twoj link o klejach (w sumie to by mi wystarczyla mniejsza tuba).

Czyli co? Wykrecic, wyjac rozporowy plastik i stal dac klej i od nowa wkrecic?
Czy w ogole usunac plastik i dac sam klej i stal?
A moze nowe dziury wywiercic (wezsze), bo te sa pod srednice elementu plastikowego?
I co? Pod kazde kolko dac dwa punkty (oczka), w odleglosci jakis 10 cm o d siebie, czyli lacznie 4?
pozdrawiam
kp
#8

(2014-04-11, 09:14)Kubus Puchatek napisał(a):  Prawde powiedziawszy mam ograniczone zaufanie do "mojego" rozwiazania . Zdaje sie na Twoje doswiadczenie
Ok. Zapisalem Twoj link o klejach (w sumie to by mi wystarczyla mniejsza tuba).

Czyli co? Wykrecic, wyjac rozporowy plastik i stal dac klej i od nowa wkrecic?
Czy w ogole usunac plastik i dac sam klej i stal?
A moze nowe dziury wywiercic (wezsze), bo te sa pod srednice elementu plastikowego?
I co? Pod kazde kolko dac dwa punkty (oczka), w odleglosci jakis 10 cm o d siebie, czyli lacznie 4?
pozdrawiam
kp

Mniej więcej tak - średnica otworu powinna być ok 2 mm większa od średnicy pręta gwintowanego - czyli pewnie chcąc zostać przy tych otworach musisz dać grubsze pręty (to akurat grosze, kup pręt gwintowany metrowy i potnij). Instalując pręty w otworach z klejem warto je jakoś podeprzeć na czas tężenia kleju by nie wyjechały grawitacyjnie.
Możesz umocować całość na trzech punktach, używając kątownika o długości nieco większej od rozstawu kółek - dwa otwory nad kółkami bezpośrednio i jeden pośrodku, nawet gdyby coś puściło nie urwie się nagle. Ważne by trzymać się ściśle instrukcji użycia kleju. nie koniecznie musi to być Fisher, są tańsze i dobre np Rawl. Jak masz jakieś pytania pisz, może być na priv.
Pozdrawiam

Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot
#9

ja montowałem na duży hak od danikena, każdy na cztery kotwy stalowe. Nie ma najmniejszych szans się urwać.

pozdrawiam
#10

(2014-04-11, 10:30)molesz napisał(a):  ja montowałem na duży hak od danikena, każdy na cztery kotwy stalowe. Nie ma najmniejszych szans się urwać.

pozdrawiam

Kotwy stalowe w solidnym betonie i to cztery na kółko na pewno jest OKSmile

Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości