Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 2 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Montaż kółek gimnastycznych
#31

Ja miałem na kołkach rozporowych kółka (kołki akurat nie były wstawiane docelowo pod kółka, to było ich wtórne zastosowanie po prostu), haki się powyginały, a otwory na kołkach poszerzyły. Tongue
Wcześniej miałem kółka zawieszone na hakach wkręcanych we framugę (kiedyś służyły jako haki do huśtawki dziecięcej), działały bardzo spoko, ale pękły oba po jakimś czasie. Big Grin

Aktualnie mam zawieszone na drążku i póki czegoś fajnego nie wymyślę, to tak zostanie. Wink
#32

Ja kiedyś próbowałem wyrwać źle osadzoną kotwę (na resztce kleju, pręt gwintowany m12) - okładanie młotem plus wyrywanie za pomocą tulei i nakrętki oraz przedłużonego klucza skończyło się tym, że w ruch poszła szlifierka kątowa. Zresztą używamy tych klejów od kilkunastu lat do osadzania punktów asekuracyjnych, również w tzw dachach gdzie działają na wyrywanie i nic nie sprawdziło się lepiej. nie słyszałem o awarii takiego punktu. Jeśli podłoże jest odpowiedniej jakości to cytując klasykę "nima ch..." jeśli podłoże kiepskie to nic się nie utrzyma, a i tak klej sprawdzi się najlepiej, bo penetruje nieco podłoże i wzmacnia je.Więc niech ci budowlańcy zapoznają się lepiej z "nowymi" technologiamiSmile
A metalowe kotwy (de facto też rozporowe) nadają sie tylko do litego podłoża o bardzo dobrej jakości - bodaj co najmniej beton B25 - gorsze podłoże zostanie uszkodzone przez samą kotwę w czasie osadzania właśnie przez rozpieranie.

Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot
#33

Pierwsze podciaganie zaliczone. Wytrzymalo.
Zastanawiajace jest, że klej, ktory nakapal na oczko zotworu dal sie latwo wykruszyc, a myslalem, ze bede musial mlotem i przecinakiem.
Dziekuje za rady.
Pozdrawiam
kp
PS. Zrobilem maly eksperyment. Sa dwa punkty, na dwa kolka. Kazdy punkt ma dwie kotwy - jedna tylko na klej, druga na kolek rozporowy i klej. Zalozylem sie z "budowlancami", o dobre whisky, ze te tylko na klej dluzej wytrzymaja.
#34

(2014-04-15, 20:25)Kubus Puchatek napisał(a):  PS. Zrobilem maly eksperyment. Sa dwa punkty, na dwa kolka. Kazdy punkt ma dwie kotwy - jedna tylko na klej, druga na kolek rozporowy i klej. Zalozylem sie z "budowlancami", o dobre whisky, ze te na klej dluzej wytrzymaja.

Wygrasz ! Ale trochę czasu upłynieSmile

Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot
#35

moze sie jeszczce troche pozyje i potrenuje. na razie lokiec boli od paru tygodni. wiec przelecialem tylko najprostsze rzeczy w pol godz. ( i na dwoch rekach Cool ).

pozdrawiam
kp
#36

            Nie czytałem wszystkiego ale jak w temacie mój montaż kółek gimnastycznych , ponieważ nade mną mam strych i podłoga/sufit to drewno/cegła/drewno użyłem szpil 40cm gwintowanych , na podłodze strychu 80cm łata z blachy grubości 2mm , do tego nakrętki na szpile kontrujące od strychu i pod sufitem , haki gwintowane wkręcone w tuleje gwintowaną i po obu stronach skontrowane nakrętkami. Rozmiar gwintu szpil to 10mm .
#37

Witam,

Zamierzam zamontować kółka w mieszkaniu, w suficie, a dokładnie nadprożu z litego betonu i zastanawiam się nad opiniami, które tu przeczytałem na temat kotew rozporowych (bez klejenia) i obciążeń dynamicznych.

Czy to na pewno jest zły pomysł w praktyce, czy tylko teoretycznie?

Spodobało mi się również rozwiązanie o nazwie HAMMERHEAD GYMNASTIC RING HANGER, ale nie udało mi się znaleźć sprzedawcy w PL, ani w całej EU. Może ktoś zna podobne rozwiązanie?

Co do samych kotew, na co dzień, mam do czynienia ze wspinaczką skałkową, gdzie obecne są obciążenia dynamiczne, i tam do osadzania stałych punktów asekuracyjnych stosowane są, oprócz wklajnych, kotwy rozporowe np. Petzl COEUR GOUJON lub Climbing Technology Anchor Bolts.

Podobnie slackline/highline, obciążenia są dynamiczne. Tutaj znalazłem opis montażu higline z użyciem kotew HILTI HST, podobne do tych Petzla. Istnieje podobna kotwa ale z koluchem, HILTI HLC-EC, która wydaje się idealna do montażu kółek.

Znalazłem jeszcze coś takiego, montaż i działanie podobne jak do w/w kotew rozporowych, ale tutaj jest możliwość łatwego demontażu elementu wystającego Smile
ClimbTech Removable Anchors. Ale to już wariacja, bo pewnie koszty byłyby znaczne.

A czy ktoś próbował wieszać ringi na hakach IKEA EKORRE?
Każdy wytrzymały na 100kg, statycznie chyba, choć sprzedawany pod huśtawki i hamaki.
Mają 4-punktowe mocowanie, co w porównaniu z kotwami rozporowymi mnie odstrasza - ilość dziur w bliskiej odległości w betonie...

Swoją drogą, ciekaw jestem jak zamocowane ma kółka Pan Kazimierz, widoczne tutaj na filmie MiRU - Spartan - cz.1 od 1:25 min.

A co do kotew klejonych, stosował ktoś możę kotwę chemiczną Tytan?

p.s. Przydałoby się więcej zdjęć waszych rozwiązań. Jak zamontuję to podeślę swoje :-)

Pozdrawiam,
Mateusz Łoskot
#38

Cytat:Spodobało mi się również rozwiązanie o nazwie HAMMERHEAD GYMNASTIC RING HANGER, ale nie udało mi się znaleźć sprzedawcy w PL, ani w całej EU. Może ktoś zna podobne rozwiązanie?
http://mtidea.pl/glowna/83-rama-sufitowa-.html
#39

(2014-12-16, 19:30)mloskot napisał(a):  Witam,

Zamierzam zamontować kółka w mieszkaniu, w suficie, a dokładnie nadprożu z litego betonu i zastanawiam się nad opiniami, które tu przeczytałem na temat kotew rozporowych (bez klejenia) i obciążeń dynamicznych.

Czy to na pewno jest zły pomysł w praktyce, czy tylko teoretycznie?

Spodobało mi się również rozwiązanie o nazwie HAMMERHEAD GYMNASTIC RING HANGER, ale nie udało mi się znaleźć sprzedawcy w PL, ani w całej EU. Może ktoś zna podobne rozwiązanie?

Co do samych kotew, na co dzień, mam do czynienia ze wspinaczką skałkową, gdzie obecne są obciążenia dynamiczne, i tam do osadzania stałych punktów asekuracyjnych stosowane są, oprócz wklajnych, kotwy rozporowe np. Petzl COEUR GOUJON lub Climbing Technology Anchor Bolts.

Podobnie slackline/highline, obciążenia są dynamiczne. Tutaj znalazłem opis montażu higline z użyciem kotew HILTI HST, podobne do tych Petzla. Istnieje podobna kotwa ale z koluchem, HILTI HLC-EC, która wydaje się idealna do montażu kółek.

Znalazłem jeszcze coś takiego, montaż i działanie podobne jak do w/w kotew rozporowych, ale tutaj jest możliwość łatwego demontażu elementu wystającego Smile
ClimbTech Removable Anchors. Ale to już wariacja, bo pewnie koszty byłyby znaczne.

A czy ktoś próbował wieszać ringi na hakach IKEA EKORRE?
Każdy wytrzymały na 100kg, statycznie chyba, choć sprzedawany pod huśtawki i hamaki.
Mają 4-punktowe mocowanie, co w porównaniu z kotwami rozporowymi mnie odstrasza - ilość dziur w bliskiej odległości w betonie...

Swoją drogą, ciekaw jestem jak zamocowane ma kółka Pan Kazimierz, widoczne tutaj na filmie MiRU - Spartan - cz.1 od 1:25 min.

A co do kotew klejonych, stosował ktoś możę kotwę chemiczną Tytan?

p.s. Przydałoby się więcej zdjęć waszych rozwiązań. Jak zamontuję to podeślę swoje :-)


Jeśli nadproże, w które chcesz instalować kotwy jest naprawdę solidne - każde z tych rozwiązań (powyższych) będzie ok. Pisząc o tym że kołki rozporowe nie nadają się do dynamicznych obciążeń, miałem właśnie je na myśli (plastikowe), a nie kotwy stalowe, bo te nadają się, ale tylko do litego, solidnego betonu bez zarysowań (spękań). Niemniej preferuję klejone - myślę, że są najpewniejsze i najbardziej uniwersalne. Tytan nie Tytan to wszystko żywice akrylowe,poliestrowe - jeśli wszystko poprawnie zrobisz będzie dobrze.

Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot
#40

(2014-12-16, 21:38)adriano435 napisał(a):  
Cytat:Spodobało mi się również rozwiązanie o nazwie HAMMERHEAD GYMNASTIC RING HANGER, ale nie udało mi się znaleźć sprzedawcy w PL, ani w całej EU. Może ktoś zna podobne rozwiązanie?
http://mtidea.pl/glowna/83-rama-sufitowa-.html

Dzięki, wygląda bardzo ciekawie, choć cena niczego sobie (w porównaniu z HAMMERHEAD).

(2014-12-16, 23:51)Stary Człowiek i Może napisał(a):  
(2014-12-16, 19:30)mloskot napisał(a):  Witam,

Zamierzam zamontować kółka w mieszkaniu, w suficie, a dokładnie nadprożu z litego betonu i zastanawiam się nad opiniami, które tu przeczytałem na temat kotew rozporowych (bez klejenia) i obciążeń dynamicznych.

Czy to na pewno jest zły pomysł w praktyce, czy tylko teoretycznie?

Jeśli nadproże, w które chcesz instalować kotwy jest naprawdę solidne - każde z tych rozwiązań (powyższych) będzie ok. Pisząc o tym że kołki rozporowe nie nadają się do dynamicznych obciążeń, miałem właśnie je na myśli (plastikowe), a nie kotwy stalowe, bo te nadają się, ale tylko do litego, solidnego betonu bez zarysowań (spękań).

Rozumiem, no tak, są to dość istotne różnice.
Choć podobno nylonowe kołki Fischer wytrzymują 100kg na wyrywanie, to wszystko zmienia się zależnie od precyzji zamocowania vs dynamiczne obciążenia.

(2014-12-16, 23:51)Stary Człowiek i Może napisał(a):  Niemniej preferuję klejone - myślę, że są najpewniejsze i najbardziej uniwersalne. Tytan nie Tytan to wszystko żywice akrylowe,poliestrowe - jeśli wszystko poprawnie zrobisz będzie dobrze.

Jasne, powoli skłaniam się do klejnonych, zobaczymy.

Dzięki!

UPDATE: Po przeczytaniu o ramie do wieszania kółek firmy EG, zamontowałem ten wieszak EG na dostarczonych kołkach 12x70mm Mungo MU Multi Plug Nylon, i pod kółeczka MTIdea jest git.

Pozdrawiam,
Mateusz Łoskot


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości