2020-01-31, 22:15
Cześć, trenuję od ponad półtora roku i chciałem was prosić o pomoc bo nie udało mi się praktycznie niczego osiągnąć . Chciałem się podciągać ,robić trochę pompek i dipów plus nabrać atletycznych kształtów.
Po półtora roku dalej zrobię maks 7 pompek, zero dipów i podciągnę się raz z gumą 25 kg. Jedyny postęp to te gumy bo na początku musiałem używać tej najmocniejszej.
Ponadto udało mi się schudnąć pół roku temu 18 kg w ciągu 5 miesięcy ale to nie miało nic wspólnego z treningiem siłowym bo wyniki się nie zmieniły - po prostu bieganie i rower w opór plus mało jedzenia.
Próbowałem robić negatywy ,gumy,różne wersje ćwiczeń, zbierałem sprzęt itd .
Próbowałem trzema planami z czego ten ostatni był napisany przez trenera któremu zapłaciłem. Naprawdę nie chodzi mi o jakieś nie wiadomo jakie wyniki czy efekty ,chciałbym po prostu potrafić wykonywać te najprostsze ćwiczenia żeby móc normalnie ćwiczyć i być sprawnym. Ponadto nie mam żadnej satysfakcji z ćwiczenia ,cieszy mnie tylko jak się udaje a są takie treningi gdzie padam po trzech pompkach.
Starszy brat trenuje z wolnymi ciężarami i powiedział mi żebym po prostu robił tak:
trzy razy w tygodniu
-pompki 5 serii po 4-5 powtórzeń / pompki na poręczach z pomocą gumy
-podciąganie z gumą 4 serie po jednym powtórzeniu a z czasem dodawać powt.
- pompki szwedzkie 5 serii po 6-8 powtórzeń
-hollow body 2 serie po 25 sekund
-plank 2 serie po 45 sekund
Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś podpowiedział cokolwiek. Wiem ,że jest masa tematów od początkujących osób ,samemu też sporo czytałem ale mam wrażenie że robię jakiś elementarny błąd który pali wszelkie postępy. Przestałem ćwiczyć planem za który zapłaciłem bo zajmował dwie godziny i nie byłem w stanie zrobić poprawnie dziewięciu serii każdego ćwiczenia plus innych dodatkowych które tam były. Bardzo proszę was o pomoc , czy ten ,,plan od brata '' będzie ok? Mam być bardziej cierpliwy czy może ćwiczyć całkiem inaczej albo co innego ?
Smutno mi że nie mogę zrobić nawet podstawowych ćwiczeń pomimo tego że się staram .
Dzięki za przeczytanie
Po półtora roku dalej zrobię maks 7 pompek, zero dipów i podciągnę się raz z gumą 25 kg. Jedyny postęp to te gumy bo na początku musiałem używać tej najmocniejszej.
Ponadto udało mi się schudnąć pół roku temu 18 kg w ciągu 5 miesięcy ale to nie miało nic wspólnego z treningiem siłowym bo wyniki się nie zmieniły - po prostu bieganie i rower w opór plus mało jedzenia.
Próbowałem robić negatywy ,gumy,różne wersje ćwiczeń, zbierałem sprzęt itd .
Próbowałem trzema planami z czego ten ostatni był napisany przez trenera któremu zapłaciłem. Naprawdę nie chodzi mi o jakieś nie wiadomo jakie wyniki czy efekty ,chciałbym po prostu potrafić wykonywać te najprostsze ćwiczenia żeby móc normalnie ćwiczyć i być sprawnym. Ponadto nie mam żadnej satysfakcji z ćwiczenia ,cieszy mnie tylko jak się udaje a są takie treningi gdzie padam po trzech pompkach.
Starszy brat trenuje z wolnymi ciężarami i powiedział mi żebym po prostu robił tak:
trzy razy w tygodniu
-pompki 5 serii po 4-5 powtórzeń / pompki na poręczach z pomocą gumy
-podciąganie z gumą 4 serie po jednym powtórzeniu a z czasem dodawać powt.
- pompki szwedzkie 5 serii po 6-8 powtórzeń
-hollow body 2 serie po 25 sekund
-plank 2 serie po 45 sekund
Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś podpowiedział cokolwiek. Wiem ,że jest masa tematów od początkujących osób ,samemu też sporo czytałem ale mam wrażenie że robię jakiś elementarny błąd który pali wszelkie postępy. Przestałem ćwiczyć planem za który zapłaciłem bo zajmował dwie godziny i nie byłem w stanie zrobić poprawnie dziewięciu serii każdego ćwiczenia plus innych dodatkowych które tam były. Bardzo proszę was o pomoc , czy ten ,,plan od brata '' będzie ok? Mam być bardziej cierpliwy czy może ćwiczyć całkiem inaczej albo co innego ?
Smutno mi że nie mogę zrobić nawet podstawowych ćwiczeń pomimo tego że się staram .
Dzięki za przeczytanie