Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Zwiększenie liczby podciągnięć... utknąłem i nie mogę ruszyć dalej
#1

Witajcie!

Piszę do Was z Kuwejtu gdzie obecnie przebywam.
Mam 38 lat i od ponad 4 miesięcy ostro ćwiczę podciąganie nachwytem. W tym okresie zrobiłem ponad 4200 podciągnięć.
W czerwcu byłem w stanie zrobić max 6, a teraz max 13.

No i właśnie utknąłem na tej liczbie. Nie mogę zwiększyć liczby podciągnięć. 13 i koniec.

Zazwyczaj robię dzień lub dwa przerwy między treningami, czasami nawet trzy. Ćwiczę dwa razy dziennie w dni treningowe. Będzie to ok 120-200 podciągnięć łącznie.

Zazwyczaj zaczynam od tych 13, potem przerwa 2 minuty i piramida do 7-8. Razem ok 60-80. A potem jeszcze dobijam co 2 minuty po 5-7 podciągnięć.

Nie robiłem z obciążeniem, bo się trochę boję o barki i kontuzję.

Czy ma ktoś jakiś pomysł co mogę robić, żeby szybciej zobaczyć progresję. Wiem, że jak tak dalej będę ćwiczył, to też coś się pojawi, ale nie chce mi się czekać kilku miesięcy na liczbę 14 a potem znowu długo na 15 itd.

Może robię coś źle? Dodam, że nie ma kippingu, może czasem przy ostatnim podciągnięciu.

Na pewno jest cos, co mogę poprawić i liczę tu na Wasze rady.

Z góry dziękuję i pozdrawiam!

Nikt nie jest w stanie nic doradzić?????
#2

Jaki masz dostęp do sprzętu? Tylko drążek? Mógłbyś zmienić metodę pracy, bądź skupić się chwilowo na innym rodzaju treningu np. właśnie dodając obciążenie. Pomysłem zmiany metody może być wyposażenie się w tzw. gumę powerband i dodanie od razu po ostatnim, maksymalnym podciągnięciu serii na gumie odciążającej. Jeszcze innym - skrócenie przerw odpoczynkowych oraz zabawa z tempem podciągania.

Ważna u Ciebie jest też cierpliwość. Dwukrotne przebicie liczby podciągnięć w cztery miechy to naprawdę niezły wynik jak na 38 latka. Wiek słabo wpływa na możliwości wytrzymałościowe organizmu. Nawet dla młodej, trenującej osoby przyrost jednego, dwóch powtórzeń w czasie dłuższym niż miesiąc to jest dobry wynik. Gdzieś bariera musi nas dopaść.
#3

Dzięki Predi!

Mam dostęp do dwóch super siłowni. Jedna to Crossfit, drążki, kółka etc. plus wolne ciężary, druga to maszyny jakie tylko chcesz i wolne ciężary.

Jakieś dodatkowe pomysły uwzględniając ten sprzęt? Z góry dziękuję!

Pozdrowienia!
#4

Tak jak napisał Predi, odpuść sobie na chwilę podciąganie, zajmij się innymi ćwiczeniami, bo nie można wiecznie robić progresu w tych samych ćwiczeniach.
#5

Można również spróbować progresji samego ćwiczenia - podciąganie.
Z podchwytem, nachwytem w Poziomce, i kolejne odmiany jak Bułgarskie podciągnięcia.
Ja stosowałem 3 tygodnie progresji i tydzień obcięty ( Deload). Progresja danego typu podciągnięcia trwała 3 miesiące. Docelowo 5x5. Dodam iż nigdy nie sprawdzałem ile na jeden raz robię podciągnięć.

Każdy przedszkolak Ci powie, że gimnastyka to samo zdrowie. Wink
#6

Jakieś inne propozycje na coś zamiast podciągnięć?

Podciąganie na kółkach dobre czy raczej odpuścić sobie?


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości