Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

"Pistolety" a realny trening nóg
#21

Ale ja juz nie robie, opisywalem co sie dzialo jak robilem taki plan. Dlatego teraz sobie pistoletuje.
#22

Ja tam uwielbiam pistolety,dodały siły moim nogą , poprawiły wyskok,
Robiłem plan na wytrzymałość nóg, aby dojść do większej ilości pistoletów i po 2miechach wskoczyło mi praktycznie 2cm w obwodzie nogi.
#23

Pistolety to jest moje główne ćwiczenie jeśli chodzi o nogi. Jakiś czas temu zacząłem dorzucać dodatkowa wagę i skończyłem na 5 seriach po 3 powtórzenia na każdą nogę + 15 KG i prawdę mówiąc trochę odpuściłem bo nogi zaczęły dość szybko rozsnąć, jak dla mnie za szybko. Wiele osób twierdzi że moje podejście jest głupie ale ja po prostu nie jestem kulturystą żeby wszystko było idealnie co do milimetra do siebie dopasowane. Ogromne obwody nie są mi absolutnie do niczego potrzebne dlatego wolę skupić się na sile kosztem rozmiaru. A jeśli chodzi o siłę to pistolety działają u mnie wyjątkowo dobrze.
#24

(2013-09-11, 16:38)Brachu napisał(a):  Pistolety to jest moje główne ćwiczenie jeśli chodzi o nogi. Ogromne obwody nie są mi absolutnie do niczego potrzebne dlatego wolę skupić się na sile kosztem rozmiaru. A jeśli chodzi o siłę to pistolety działają u mnie wyjątkowo dobrze.

Dokładnie sie z toba zgadzam !
#25

No to tak jak ja Big Grin Ale wczesniej mowiles, ze chcialbys troche wiecej miesa Big Grin
#26

Myślę, że pistolety są o tyle fajne, że wymagają pracy unilateralnej a to świetnie stymuluje układ nerwowy. Natomiast ćwiczenie które jest dla mnie numerem 1 na nogi, to podskoki na bardzo miękkim materacu gimnastycznym. Kto nie próbował, temu polecam. Natomiast programem podrzuconym przez Adama muszę się zainteresowaćSmile
#27

Ja wiele lat temu (ze 20) robiłem podobny program, chyba nawet nie jeden, jak złapałem basketowego bakcyla. Jako że zawsze byłem chudy jak patyk to o przyrostach raczej nie było mowy Smile
Wyskok miałem zawsze dobry ale nie potrafię ocenić czy przez program na poprawę wyskoku czy może zostało mi to po gimnastyce a może przez to, że spędzałem pół dnia na koszu albo na treningach ręcznej.
Generalnie w gimnastyce przydaje się skoczność a nie siła czy wielkość nóg (nogi często nawet przeszkadzają jak są zbyt masywne).
Nie wiem jak skonstruowany jest SD III ale ten co ja robiłem był nastawiony raczej na wytrzymałość niż na jakąkolwiek siłę. Mięśnie i tak pewnie rosną, ale raczej mniej niż np przy ćwiczeniach ze sztangą.
Sam pistoletów nie robię, ale skoro Sommer w F1 dał to ćwiczenie jako jedyne na nogi to widocznie miał ku temu powody.
Mi bocianie nogi nie przeszkadzają i ćwiczę je tylko jak Adam zafunduje jakiś obwód jak np wczoraj, gdzie jedną ze stacji było zahira ulubione ćwiczenie - skakanie przez minutę na miękkim materacu Confused

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
#28

Jak to moja mama ujęła "nikt nie rodzi się gimnastykiem", więc nie każdy musi lądować podwójnych salt z kółek czy innych trudnych elementów.
Faktem niezaprzeczalny jest ,że "pistolety" są bardzo dobrym ćwiczeniem z masą własnego ciała podczas rozwijania siły nóg jak i budowania plajometryki.
Na koniec dodam ,że zawodnicy z Katowic, Patryk Rabstajn i Sebastian Gawroński regularnie stosują to ćwiczenie pod czas treningów.
#29

A mi od pistoletów w ciągu 3 miesięcy przybyło w udzie 3cm, nie przekraczając 5 powtórzeń w serii (nie licząc kilku obwodów gimnastycznych gdzie robiłem ich 15 w serii przez 2 tygodnie)

Ponadto komentarz z artykułu:
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że program treningowy SD III jest niemożliwy do ukończenia przez amatorów, i średnio zaawansowanych sportowców, jest niesamowicie czasochłonny i kontuzjogenny, a przy tym daje minimalny efekty.

Po co więc go robić?
#30

[X] Przemoderowałem wątek z wycieczek osobistych i Offtopów.
(najwyżej dostanę po uszach)

Niech progres będzie z Tobą!
Michał


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości