Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Wpływ rozciągania na regenerację mięśni i organizmu?
#1

Doberek, jako że borykam się z małym problemem a dotyczy on sportu i zdrowia bez namysłu zadaję pytanie na gimnastykow bo wiem że tu doradzą mi najlepiej Tongue
Chodzi o to co w temacie, trenuję kolarstwo górskie na dość zawodowym poziomie oraz gimnastykę, bardziej po amatorsku ( w tym po prostu jestem trochę słabszy, nie mam żadnych zawodów itd). W niedzielę mam ważny wyścig rowerowy i dzis, czy piątek mam jest zarezerwowany na totalna regenerację, tj brak styczności z rowerem i żadnych ćwiczeń obciazajacych, tylko całkowita regeneracja. Jutro zas jadę na trasę zawodów i spokojnym tempem ja przejezdzam aby lepiej się z nia zapoznać; tyle z aktywności fizycznej tego dnia... Moje pytanie brzmi czy mogę w tych dniach wykonywać ćwiczenia rozciągające? Czy nie uszkodzi to minimalnie moich mięśni czy coś w tym stylu? Jeden zestaw z tych ćwiczeń to elementy które robiłem od dawna, praktycznie codziennie ew raz na dwa dni. Drugie to wprowadzone dosyć niedawno, praktykuje je też rzadziej ( raz,max dwa na tydzień). Czy jest między nimi jakąś różnica i czy mogę ostatecznie któreś wykonać, czy lepiej sobie odpuścić i na prawdę porzadnie się wybyczyc?
#2

(2016-08-26, 10:09)wild strawberry napisał(a):  Doberek, jako że borykam się z małym problemem a dotyczy on sportu i zdrowia bez namysłu zadaję pytanie na gimnastykow bo wiem że tu doradzą mi najlepiej Tongue
Podoba mi się ten tok rozumowania Big Grin

(2016-08-26, 10:09)wild strawberry napisał(a):  Chodzi o to co w temacie, trenuję kolarstwo górskie na dość zawodowym poziomie oraz gimnastykę, bardziej po amatorsku ( w tym po prostu jestem trochę słabszy, nie mam żadnych zawodów itd). W niedzielę mam ważny wyścig rowerowy i dzis, czy piątek mam jest zarezerwowany na totalna regenerację, tj brak styczności z rowerem i żadnych ćwiczeń obciazajacych, tylko całkowita regeneracja. Jutro zas jadę na trasę zawodów i spokojnym tempem ja przejezdzam aby lepiej się z nia zapoznać; tyle z aktywności fizycznej tego dnia... Moje pytanie brzmi czy mogę w tych dniach wykonywać ćwiczenia rozciągające? Czy nie uszkodzi to minimalnie moich mięśni czy coś w tym stylu? Jeden zestaw z tych ćwiczeń to elementy które robiłem od dawna, praktycznie codziennie ew raz na dwa dni. Drugie to wprowadzone dosyć niedawno, praktykuje je też rzadziej ( raz,max dwa na tydzień). Czy jest między nimi jakąś różnica i czy mogę ostatecznie któreś wykonać, czy lepiej sobie odpuścić i na prawdę porzadnie się wybyczyc?
Moim nieprofesjonalnym zdaniem, to zależy od poziomu intensywności tego rozciagania. Jeśli jest to lekkie "dociaganie", to IMO możesz, jeśli jednak masz bardziej hardkorowe rozciaganie, ze zwiększaniem zakresu ruchu, dociskaniem, czy ciężarami, to raczej bym sobie odpuścił. Pisałeś, że jeden z tych zestawów wykonujesz od dawna, więc chyba wiesz jak na ciebie działa. Jeśli jego działanie mieście się w twoim pojęciu "regeneracja" (u mnie np. dzień regeneracyjny składa się z porzadnego rozciagania i sylwetek) to się porozciagaj Smile
#3

No to git, nigdy nie czułem się gorzej po tych ćwiczeniach więc w sumie... Dzis zrobię dwa zestawy a jutro tylko ten który robię od dawna by mieć pewność że nic nie naciagne i ani nie uszkodze. Dzięki i pozdro

A właściwie korzystając z tego że taki temat już powstał, mógłby ktoś na szybko i prosto wytłumaczyć jak na organizm wpływa takie lekkie rozciąganie,a jak już takie cięższe o którym pisze wyżej Wylfryd? Domyślam się że wpływ dotyczy tylko grup mięśniowych, ale gdybym uzyskał dokładniejsze info byłbym wniebowzięty Big Grin
#4

Nie znam się, to się wypowiem Tongue

Z tego co mi wiadomo, to rozciąganie "pompuje" krew do mieśni, więc pobudza regenerację. Miałoby to sens jeśli spojrzeć na kulturystów, którzy po treningu się rozciągają, ale nie zależy im na zakresach ruchu (szpagatach itp.). Nawet spotkałem się z twierdzeniami, jakoby to był główny powód ich rozciągania.
Z drugiej strony, wydłużony mięsień traci na sile (dlatego samo rozciągnięcie, bez siły/kontroli nad nim jest niebezpieczne). O ile przy lekkim wyginaniu nadgarstków, czy naciąganiu tricepsa nie ma to znaczenia, o tyle jeśli zrobisz porządny trening rozciągający, to możesz z sali nawet wyjść obolały. Spotkałem się nawet z twierdzeniem (bodajże Tsatsoulin), że rozciąganie w sensie zwiększania zakresów ruchu jest treningiem siłowym. M.in. dlatego Coach Sommer nie zaleca stosowania swoich sesji rozciągających częściej niż raz na tydzień.
#5

przy właściwym rozciąganiu gdzie faktycznie masz na celu zwiekszenie zakresu dochodzi do mikrourazów --> regenereacja --> adaptacja, czyli tego przed zawodami lepiej nie robic w Twoim przypadku.
co innego rozruch i lekki stretching w swoim wytrenowanym zakresie - powinno tylko pozytywnie wpłynąć na regenerację.
#6

Najlepiej chyba rolowane, masowanie imo Smile
#7

oke, rozciąganie z umiarem, to jest taki bardziej streching... Już po zawodach, poszło git więc, ale wiem już na przyszłość. A i jeszcze, czy śmiało można łączyć takie poważniejsze rozciąganie z treningiem siłowym ? Jak tak, to rozciąganie przed siłówką, po czy może w trakcie, przeplatane ćw siłowymi ?
#8

Jeśli dobrze pamiętam..po treningu siłowym dochodzi do mikrouszkodzeń mięśni, więc jeśli po takim treningu dodasz rozciąganie (pogłebiajace zakres) to moim zdaniem nie ma to sensu.
#9

Moim skromnym zdaniem właśnie przez te mikrouszkodzenia ma to sens. Po treningu siłowym ciało jest pospinane i dobrze jest je rozluźnić - szczególnie kręgosłup. Wydaje mi się też, że rozciąganie nie uszkadza ani nie pogłębia żadnych uszkodzeń mięśni. Na pewno rozciąganie przed treningiem siłowym to zły pomysł bo do tego organizm musi być właśnie spięty i przygotowany. Także rozciągamy się PO treningu na koniec sesji Smile
#10

Ale dalsze"mikrouszkadzanie" mięśni po treningu może negatywnie wpłynąć na regenerację.
Wszystko też jest zależne jaki jest cel treningu siłowego itd.

Ps: Oczywiście rozciąganie przed treningiem tylko dynamiczne.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości