Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Glasgow - jestem tam!
#1
Wink 

Udało mi się dziś być na MŚ w Glasgow!

Piszę z hotelu po 14 godzinach zawodów, więc będzie krótko, zdjęcia i filmiki pojawią się później, a wyników punktowych nie pamiętam.

Zaczęło się grubo, bo od Uzbekistanu i Rumunii. Zawodniczka tego pierwszego, Chusovitna, wykonała Produnovę - skok za 7 tłustych punkciorów! Została za nią 14 z groszami.

Rumunii plany zapewne pokrzyżowała operacja Cataliny Ponor (więcej na jej instagramie), bez niej drużyna poradziła sobie bardzo słabo, kolekcjonując upadki nawet wśród najlepszych: Larisa z poręczy i równoważni, Didi 2 razy z poręczy...

W 2 i 3 subdywizji raczej nikt się nie spodziewał gwiazd, ale odpowiednio Japonia w 2 i Kanada w 3 wyprzedziły Rumunię.

W 4 subdywizji wystąpili gospodarze, aktualni i najbliższej olimpiady, czyli Wielka Brytania i Brazylia. Bez paru upadków się nie obeszło, np obie siostry Downie z poręczy, ale dzień mogą zaliczyć do udanych - wraz z obecnymi na sali licznymi fanami. GB zakończyła dzień na miejscu drugim!

W 5 subdywizji również gwiazdy wielkiego formatu: Rosja i Włochy - czyli spadek o kolejne 2 miejsca dla Rumunii, bo obu poszło nieźle. Rosja w końcu nie miała Mustafiny, ale z Komową, Sedą, Paseką (2 piękne skoki, finał murowany i medal prawdopodobny), Kharenkową, Afanasjewą (uf, zmieniła muzykę!) i Spiridonową mają w czym wybierać. Mistrzyni świata z 2006, Vanessa Ferrari, pokazała, że nigdzie się nie wybiera i że jej miejsce jest wśród najlepszych, a za sobą ciągnie dobrą drużynę - drżyj Wielka Czwórko!

Najbardziej jednak wyczekiwana przeze mnie była ostatnia subdywizja tego dnia, gdyż wystąpiła tam Polska! Polki postawiły sobie za cel kwalifikację do Rio, do której są dwie drogi: być jedną z top 8 drużyn tu w Glasgow, lub jedną z top 16, pojechać w kwietniu do Rio na test event i tam być w top 4. Pierwsza droga niestety jest już zamknięta: walka jest bardzo zacięta i już dziś 8 drużyn nas wyprzedziło, więc walczymy o drugą. Jak w każdej drużynie, bez paru upadków się nie obyło, ale i wpadło kilka ładnych wyników w okolicach 14, czyli na jak najbardziej światowym poziomie, do tego w przepięknych układach, z których zdjęcia zobaczycie już niebawem.

Jest parę zdjęć na moim fejsbuku (nick Anna.kosieradzka).
#2

Zazdroszczę Big Grin
Wrzucaj jakieś fajne filmiki i zdjęcia !
#3

Dziś dane mi było zobaczyć tylko dwie subdyzwizje (dziwnym trafem moja obecność na zawodach jest skorelowana z rozkładami lotów tanich linii Wink ), ale każda jedna dywizja to skarb!

Za poranne wstanie i doczłapanie się z bagażami do areny zostałam wynagrodzona widokiem Dominikany, Chin i Korei północnej.

Chiny to Chiny. Koreę reprezentowała m. in. Hong Un-jong, mistrzyni w skoku w 2008 (yup, Olimpiada) i w 2014 (i może medali miała by więcej, gdyby nie 2-letni ban dla Korei za sfałszowanie daty narodzin jej siostry, por. https://en.wikipedia.org/wiki/Hong_Su-jo...ontroversy). Dominikanę natomiast dzielnie reprezentuje wciąż jedyna dziewczyna, Yamilet Pena Abreu, finalistka na skoku w 2011, 2012 i 2013, której znakiem rozpoznawczym jest Produnova - czasem tylko z upadkiem po fakcie, a czasem lądowana na plecach za zero punktów - Yamilet idzie va banque. Dzisiejsza Produnova była całkiem udana i dała jej 14.663 punkta:
[video=youtube] https://www.youtube.com/watch?v=fO7EekimywY[/video]

Później Yamilet rozmawiała ze swoim trenerem na świeżym powietrzu (słynniejsze gimnastyczki zapewne szły na "ściankę" udzielać wywiadów) i zgodziła się na wspólne zdjęcie:
   

Chinki miały ogólnie dobry dzień, zdarzyło się kilka upadków, ale że do klasyfikacji drużynowej liczą się tylko 4 najlepsze wyniki, miały w czym wybierać. Hong Un Jong z dwoma dobrymi skokami może być pewna miejsca w finale.

W kolejnej subdywizji wystąpiły Belgia oraz kolejna Korea - zaraz za mną siedziała grupa Koreańczyków kibicując flagami i okrzykami (oczywiście tak powinno być na imprezie sportowej, to nie Konkurs Szopenowski). Która Korea lepsza? Tym razem więcej punktów uzyskała Południowa.

Jestem już w domu, jutro będę przeglądać i przegrywać zdjęcia (1500 sztuk po 5 MB, ale nie każde równie piękne i warte uwagi), a tymczasem FIG na swoim kanale YT umieścił ponad 1300 występów, więc nic tylko oglądać (oczywiście zaczynając od naszych dziewczyn)
#4

No dzisiaj trochę oglądaliśmy z Martynką!
Tylko zazdrościć takiego wyjazdu!
#5

(2015-10-25, 17:26)Mrowek napisał(a):  No dzisiaj trochę oglądaliśmy z Martynką!
Tylko zazdrościć takiego wyjazdu!
No, trzeba byłi powalczyć o urlop, a szefowa się ciut zdziwiła, kiedy jej oznajmiłam, że z wyjazdu służbowego do Londynu nie wracam! Big Grin Skoro Nanning, Rio i Toronto (MŚ 2017) nie są łatwo osiągalne, a do Glasgow są tanie loty (a z hotelem nie ma co wybrzydzać, póki można się sokojnie przespać), to stwierdziłam, że teraz albo nigdy. Smile I niestety nie na całość Mistrzostw, chociaż było by super, i jest co zwiedzać pomiędzy zawodami, ale stwierdziłam, że na kwalifikacjach zobaczę a) nasze, b) najróżnorodniejsze występy, a finały z pewnością prędko pojawią się na YouTube - pewnie będziemy je oglądać jednocześnie. Smile

Poniżej moje filmiki z rozgrzewek, można ciut poczuć atomsferę i zobaczyć najciekawsze elementy:


Udało mi się oczywiście wykonać trochę zdjęć Smile

                                       

Kolejna porcja:
                                       

I jeszcze jedna:
                                       

           

Więcej zdjęć w większej rozdzielczości.
#6

Petarda Smile

Każdy przedszkolak Ci powie, że gimnastyka to samo zdrowie. Wink
#7

Moje zdjęcia z występów - 1000 sztuk
Moje zdjęcia nie z występów


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości