Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Poznaj siebie bliżej
#21

BeF, mam wrażenie, że moja perspektywa nie jest zawężona i moja obecność na sobotnim treningu chyba tego dowodzi. Jeżdżę i uczę się od różnych ludzi. Druga sprawa, że nie każdy ma czego nauczyć. Po treningu zawszę oczekuję efektów. Jak na razie nikt nie pokazał mi lepszego sposobu na sprawność fizyczną niż metodyka gimnastyczna. Może to kiedyś się zmieni. Ale będę oczekiwał spójnego, przemyślanego systemu, popartego solidną wiedzą a nie WIARY w skuteczność.

P.S. Fajny filmik i piękna kontrola ciałaSmile
#22

Zahir to nie było skierowane do Ciebie. Piszę ogólnie do każdego kto zaczyna zawężać swoją perspektywę, a zazwyczaj staję się to zupełnie nieświadome. Z tego też powodu ogromną uwagę stawiam na oddech, który pomaga "zakotwiczyć" się w tu i teraz i doświadczać wszystko bez wybiegania w przeszłość czy przyszłość. Oddech to cholernie ważna rzecz w życiu każdej istoty, raczej nie zdajemy sobie sprawy z tego na jak wiele aspektów on wpływa. Tak, jest to mocno filozoficzne. Tak, wcale nie łatwo to wszystko zrozumieć. Ale zapewniam wszystkim, że praca nad swoją uważnością, praca nad swoim oddechem i kontrolowaniu go w każdej chwili swojego "bycia" posunie Wasze życie na zupełnie nowe tory... A co za tym idzie Wasz trening również.

(2015-07-22, 08:47)Jugger napisał(a):  [...] czasami nawet mam ochote stosowac, ale jak sie lapie, ze zamiast trenowac to ja siedze i transcendentalnie oddycham stopami a trening sie sam nie zrobi i sila z tego nie urosnie.
No właśnie nie tylko urośnie od tego siła (ta fizyczna jak i wewnętrzna) ale również wpłynie to na wiele innych aspektów. Wschód o tym wiedział już kilka dobrych tysięcy lat temu... Zachód wciąż nie rozumie, nie wierzy i bada. Bada z różnymi skutkami ale błąd polega na tym, że nie wszystko musi zostać zbadane, naukowo udowodnione, nazwane i udokumentowane aby istniało i działało. Zobaczcie na najstarsze "systemy", praktyki, filozofie i religie (Joga, Tantra, Wushu, Zen itp.) wszystkie opierają się na oddechu lub kładą na niego ogromny nacisk. Przypadek?

(2015-07-22, 08:47)Jugger napisał(a):  Wolalbym popatrzec na konkrety.
(2015-07-22, 09:38)zahir napisał(a):  Cóż, mam podobnie.
Dla tego wrzuciłem link do playlisty z naszymi filmami gdzie możecie zobaczyć efekty naszej pracy.
https://www.youtube.com/watch?list=PLyhc...VXbNyZvP-Y

A jeśli to i tak Was nie przekonuję skierujcie wzrok na źródło i zobaczcie do czego potrafią dojść jogini, mnisi itp... Tak przy okazji wiele z elementów, które obecnie kojarzone są z gimnastyką były znane z jogi lub tradycyjnych sztuk walk. A zgadnijcie co jest starsze joga czy gimnastyka? Wink

Dla leniwych:

[Obrazek: logo.png]
#23

(2015-07-22, 21:51)BeF1990 napisał(a):  A jeśli to i tak Was nie przekonuję skierujcie wzrok na źródło i zobaczcie do czego potrafią dojść jogini, mnisi itp... Tak przy okazji wiele z elementów, które obecnie kojarzone są z gimnastyką były znane z jogi lub tradycyjnych sztuk walk. A zgadnijcie co jest starsze joga czy gimnastyka? Wink

Trochę bez sensu taka rozmowa.
Specjalizacja i tyle, każdy z nich zaczął w wieku kilku lat i trenuje kilka godzin dziennie.
Jeśli chodzi o czas powstania gimnastyki znalazłem pierwsze przesłanki z starożytnego Egiptu około 2400p.n.e

Co do efektów Szymon jak dla mnie jest to efekt pracy którą dotychczas wykonałeś a magia oddechu raczej nie zrobiła tutaj cudów.

Oddech jest ważny - jednak w bezpośrednim treningu przy ruchach dynamicznych spada na dalszy plan, ponieważ jest wykonywany naturalnie tak jak ciało samo nam podpowiada.
Jako forma rozluźnienia i relaksacji jak najbardziej.

Jednak Luko nic nam nie pokazał a ja na ładne oczy nie będę wierzyć, przykro mi.
Twoja sprawność Szymon to już inna sprawa ponieważ jesteś ponad przeciętny wśród trenerów personalnych itp.
#24

(2015-07-23, 08:22)Mrowek napisał(a):  Trochę bez sensu taka rozmowa.
Żadna rozmowa nie jest bez sensu, tym bardziej gdy jest konstruktywna i prowadzona kulturalnie. Smile

(2015-07-23, 08:22)Mrowek napisał(a):  Jeśli chodzi o czas powstania gimnastyki znalazłem pierwsze przesłanki z starożytnego Egiptu około 2400p.n.e
Pierwsze wzmianki z tego okresu mówią po prostu o ogólnorozwojowych ćwiczeń fizycznych. Samo słowo gimnastyka najprawdopodobniej swój początek ma w starożytnej Grecji. Zresztą szerzej opisałem już to kiedyś na tym forum przy okazji zupełnie innego tematu. Zainteresowanych odsyłam pod link:
http://gimnastycy.pl/forum/watek-kfd-pro...8#pid23008

Natomiast najstarszymi znanymi świadectwami istnienia jogi są pochodzące z 2500 roku p.n.e. figurki i pieczęcie przedstawiające postacie w pozycjach jogi odkryte w Harappie nad Indusem i w Mohendzo Daro. Jednakże istnieją hipotezy mówiące o istnieniu jogi dużo wcześniej. Pierwszymi pisanymi źródłami mówiącymi o jodze są Wedy (w sanskrycie weda oznacza wiedzę), starożytne księgi indyjskie, których powstanie datuje się na XV wiek p.n.e. Kolejna wzmianka o jodze pojawiła się około VI w. p.n.e., kiedy to powstał poemat epicki Mahabharata. System jogi klasycznej został zebrany i opracowany w Jogasutrach powstałych w III w. p.n.e., przypisywanych mędrcowi Patańdżalemu. Jogasutry to pierwszy jednolity tekst o jodze składający się ze 195 sutr - aforyzmów. Stamtąd pochodzą podstawy filozoficzne jogi. A mówimy tu już o ukształtowanym "systemie" ze swoją metodyką, filozofią i nauką, jeśli porównać to z gimnastyką to musimy odwołać się do czasów nowożytnych. Dopiero na przełomie XVIII i XIX w. w zachodniej Europie powstały pierwsze systemy gimnastyczne (np. niemiecki lub szwedzki), które są bezpośrednim źródłem tego co współcześnie kojarzymy i nazywamy gimnastyką.

(2015-07-23, 08:22)Mrowek napisał(a):  Co do efektów Szymon jak dla mnie jest to efekt pracy którą dotychczas wykonałeś a magia oddechu raczej nie zrobiła tutaj cudów.
Tu zmuszony jestem się nie zgodzić i od razu podkreślić, że nie uważam, iż sam oddech wpłynął na moje efekty. Taki stwierdzenie oczywiście byłoby kłamstwem. Trening fizyczny, w postaci wszechstronnego ruchu stanowi sporą cześć czasu w moim życiu codziennym i na pewno odpowiada w większości za moje efekty. Jednak dopiero gdy wprowadziłem w swoje życie techniki pracy nad uważnością, a te głównie opierają się na kontroli oddechu, mój trening wskoczył na zupełnie inny poziom. Wiem ile trudności sprawiały mi niektóre ruchy, a teraz czuję znaczną różnicę. W temacie mobilności oddech okazał się kluczowym narzędziem, umiejętność kontrolowania go i odpowiedniego wykorzystania pozwoliła przełamać ograniczenia, z którymi nigdy wcześniej nie mogłem sobie poradzić.

(2015-07-23, 08:22)Mrowek napisał(a):  Oddech jest ważny - jednak w bezpośrednim treningu przy ruchach dynamicznych spada na dalszy plan, ponieważ jest wykonywany naturalnie tak jak ciało samo nam podpowiada.
No i tu właśnie jest spore pole do popisu. Uważność, bycie świadomym oddechu i kontrolowanie go przez cały czas jest ogromnym wyzwaniem, wymaga codziennej, wieloletniej praktyki. Później nie ma znaczenia jakie ruchy wykonujemy statyczne czy dynamiczne, szybkie czy wolne.

(2015-07-23, 08:22)Mrowek napisał(a):  Jednak Luko nic nam nie pokazał a ja na ładne oczy nie będę wierzyć, przykro mi.
Luko przedstawił tylko część ze swojego podejścia do tematu sprawności fizycznej, te warsztaty były tylko taką zajawką, wersją demonstracyjną aby każdy mógł się z tym jedynie zapoznać. Nie chodzi o "wiarę na ładne oczy", aby zobaczyć czy coś działa czy nie trzeba tego doświadczyć. Może osoba i przekaz Luko do Was nie trafia, sami wiecie z jakim nastawieniem przyjechaliście. Jacek napisał:
(2015-07-22, 21:08)zahir napisał(a):  BeF, mam wrażenie, że moja perspektywa nie jest zawężona i moja obecność na sobotnim treningu chyba tego dowodzi. Jeżdżę i uczę się od różnych ludzi. Druga sprawa, że nie każdy ma czego nauczyć.
Tylko od nas samych zależy czy się czegoś nauczymy czy nie. Z każdej sytuacji i od każdego można coś wynieść, wymaga to jednak ogromnej otwartości. Często jest tak, że czytając jakąś książkę okazuję się, że całość jest zupełnie bezsensu ale odnajdziemy w niej jedno, jedyne zdanie, które uznamy za wartościowe. Samo uczestnictwo niestety nie oznacza otwartości i chęci nauki. Można być na wielu warsztatach, szkoleniach, kursach, seminariach, itp i nie wynieść z tego zupełnie nic.

[Obrazek: logo.png]
#25

Szymon, podejście z jakim przyjechałem było efektem działania Luko. Czytając nieustannie o jego "wspaniałych metodach" generujących "diabelską siłę", "ilości mięsa które wrzucił na swoją sylwetkę", "unikalnym podejściu", efektach jego uczniów itp. chciałem to skonfrontować z rzeczywistością. I gdyby Luko rzeczywiście mi to pokazał to do dziś leżał bym na tej polanie i oddychał lewą nogą.

P.S. Style wewnędzne i zewnętrzne a w tym kontekście Joga vs. Gimnastyka, to ciekawy temat wart szerszego rozwinięcia. I kontekst religijny jest tu nie bez znaczenia. Może warto by o tym pogadać w oddzielnym wątku.
#26

(2015-07-22, 21:51)BeF1990 napisał(a):  
(2015-07-22, 08:47)Jugger napisał(a):  [...] czasami nawet mam ochote stosowac, ale jak sie lapie, ze zamiast trenowac to ja siedze i transcendentalnie oddycham stopami a trening sie sam nie zrobi i sila z tego nie urosnie.
No właśnie nie tylko urośnie od tego siła (ta fizyczna jak i wewnętrzna) ale również wpłynie to na wiele innych aspektów. Wschód o tym wiedział już kilka dobrych tysięcy lat temu... Zachód wciąż nie rozumie, nie wierzy i bada. Bada z różnymi skutkami ale błąd polega na tym, że nie wszystko musi zostać zbadane, naukowo udowodnione, nazwane i udokumentowane aby istniało i działało. Zobaczcie na najstarsze "systemy", praktyki, filozofie i religie (Joga, Tantra, Wushu, Zen itp.) wszystkie opierają się na oddechu lub kładą na niego ogromny nacisk. Przypadek?
Oczywiscie w tej kwestii sie zgadzam, sam studiuje te metody, probuje pracy z oddechem, programowaniem podswiadomosci, wizualizacjami i tym podobnymi technikami pracy ze swiadomoscia, bo wiem, ze umysl goruje nad cialem, nawet w kwestii niektorych "nieuleczalnych" chorob. Sam pracuje nad soba i widze tego efekty w tych kwestiach.

Ale dzisiaj, w czasach marketingu i internetu namnozylo sie tyle wszelkiego rodzaju dziedzin, technik i systemow, ze tak naprawde to doby by nie starczylo jakby ktos chcial robic je wszystkie poczynajac np od cwiczen oddechowych, prez joge, pilates, stretching, rozgrzewke, trening wlasciwy etc.

Dlatego sprawdza sie stare przyslowie, nawet nie pamietam czy chinskie - jeden obraz wart tysiaca slow. A jedna sesja z pokazaniem realnych efektow dziala na wyobraznie wiecej i bardziej niz 100 malutkich minisesji o niczym. Oczywiscie pisze to na podstawie relacji chlopakow, bo chcialem jechac, a po tym co napisali, az sie ciesze, ze mi sie nie udalo skolowac urlopu na te "seminarium".

Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe

#27

Mam nadzieję, że w końcu się wyjaśni co było pierwsze, bo na razie nie wiem co trenować...

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
#28

(2015-07-23, 11:02)zahir napisał(a):  Szymon, podejście z jakim przyjechałem było efektem działania Luko. Czytając nieustannie o jego "wspaniałych metodach" generujących "diabelską siłę", "ilości mięsa które wrzucił na swoją sylwetkę", "unikalnym podejściu", efektach jego uczniów itp. chciałem to skonfrontować z rzeczywistością. I gdyby Luko rzeczywiście mi to pokazał to do dziś leżał bym na tej polanie i oddychał lewą nogą.
No tu nie da się ukryć, że na przestrzeni ostatnich kilku lat Luko sam sobie wyrobił dość specyficzny wizerunek, który i we mnie wielokrotnie budził różne uczucia. Każdy jednak ma prawo szukać siebie, zmieniać się, ewoluować i błądzić. Ja staram się nie oceniać tylko wyciągać to "coś" dla siebie od każdego, nawet jeśli się z nim nie zgadzam.

(2015-07-23, 11:02)zahir napisał(a):  P.S. Style wewnędzne i zewnętrzne a w tym kontekście Joga vs. Gimnastyka, to ciekawy temat wart szerszego rozwinięcia. I kontekst religijny jest tu nie bez znaczenia. Może warto by o tym pogadać w oddzielnym wątku.
Myślę, że to może być ciekawe, twórcze i odkrywcze.

(2015-07-23, 12:30)rafal napisał(a):  Mam nadzieję, że w końcu się wyjaśni co było pierwsze, bo na razie nie wiem co trenować...
Ja natomiast uważam, że to nie ma żadnego znaczenia. :p Najważniejsze to docenić oba "systemy" i wyciągnąć z nich wszystko co najlepsze dla siebie samego. Ja na chwile obecną najlepiej wychodzę własnie tak robiąc i gorąco zachęcam do tego wszystkich.

Łączmy zamiast dzielić bo ostatecznie i tak wszyscy robimy to samo... Ruszamy się! Smile


PS: Dzięki chłopaki (Zahir & Mrówek) za telefoniczną rozmowę. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze i wspólnie zrobimy coś jeszcze fajnego. Do szybkiego zobaczenia. Smile

[Obrazek: logo.png]
#29

(2015-07-23, 12:30)rafal napisał(a):  Mam nadzieję, że w końcu się wyjaśni co było pierwsze, bo na razie nie wiem co trenować...

Z Zahirem śmiałem się całą drogę do Opola i z powrotem Big Grin


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości