Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Ospowy dzienniczek / Mrowek
#31

Dzięki za ciekawy opis Smile

1. Chodziło o zwiększenie mitochondriów w komórkach ?
4. Jak to się ma do treningu izometrycznego ?

Ja to brałem w chłopski rozum tym mam większą pompkę tym muszę mniej pompować Smile
Ponieważ nasze komory posiadając większą pojemność minutową serca muszą mniej pompować, zapomniałem jednak o jednej rzeczy ,że serce jest sterowane przez układ współczulny (przyśpieszanie) i przywspółczulny (hamowanie).
#32

1- Jak najbardziej chodzi też o zwiększenie ilości mitochondriów.
4- Trening izometryczny powoduje zwiększenie oporu naczyniowego, serce więc musi wykonać większą pracę aby go wykonać więc grubość mięśnia serca będzie się zwiększać - ale jakiego stopnia będzie ten przerost zależy też od długości trwania treningu i jego częstości. 2x15 min tak jak ćwiczy Nikolay nie powinno mieć na to wpływu i to moim zdaniem bardzo dobrze.
Powiększenie się serca zawsze powinno budzić ostrożność bo odróżnienie fizjologii od patologii często nie jest proste. W wolnej chwili wrzucę tekst na ten temat.

I wracaj do zdrowia Smile.
#33

Na fizjologii miałem zagadnienie odnośnie treningu izometrycznego:
-Nie wpływa na wielkość serca, jeśli tak to minimalne zmiany
-Skurcz izometryczny powoduje zwężenie światła żył, przez co serce musi przeciw działać rosnącemu ciśnieniu i powracającej krwi.
-Po rozluźnieniu musi wyrównać poziomy ciśnienia w układzie

Tak więc skurcz izometryczny również niesie ze sobą ciekawe plusy treningowe.
Czekam na twój komentarz Robert.

Jeśli chodzi o chorobę już wracam do zdrowia, nie mam nowych wykwitów a stare powoli schodzą, brak też swędzenia. Smile

Przez ostatnie dwa dni robiłem lekkie trening tematyczne skupiające się na jednym elemencie: stanie na rękach,pompki w staniu, dzisiaj podpór wagą. Dodatkowo robiłem sobie obwody składające się z pompek i podciągnięć wykonać jak w najkrótszym czasie 100 pompek i 50 podciągnięć.
#34

Mrówek, muszę parę spraw przemyśleć i doczytać. W lutym postaram się bardziej kompleksowo ci odpowiedzieć. Tak na razie:

Jeśli chodzi o wielkość serca to można tu mówić o dwóch sprawach: grubości mięśnia sercowego i wielkości jam serca. Na wielkość jam serca trening izometryczny moim zdaniem nie wpływa. Na grubość mięśnia może mieć niewielki wpływ lub nie wpływać w ogóle.

Serce musi pokonać dwa rodzaje obciążenia wstępne - za które odpowiada ilość krwi żylnej napływającej do serca i następcze - z które odpowiada głownie ciśnienie w układzie tętniczym.

W kończynach mamy dwa układy żylne- powierzchniowy i głęboki. W kończynach dolnych większość krwi płynie układem żył głębokich, w górnych powierzchniowym W jednym i drugim przypadku na końcu żyły powierzchniowe uchodzą do głębokich.

Teraz co się dzieje z naczyniami podczas skurczu izometrycznego. Tak na razie i bez sprawdzania: napięte mięśnie uciskają tętnice i żyły głęboki. Rośnie więc ciśnienie żylne i tętnicze. Z tego powodu wzrasta obciążenie wstępne i następcze - kiedy mierzyłem sobie na ramieniu ciśnienie tętnicze przy rozluźnionych mięśniach to było ok. 120/75 mmHg. Przy napiętych mięśniach ramienia na ok. 80 % 150/75 mmHg. Przy napięciu maksymalnym aparat "wariował" i nie byłem w stanie zmierzyć ciśnienia.

W układzie żylnym początkowo z powodu uciśnięcia żył głębokich wzrasta powrót żylny krwi która aktualnie znajduje się w tych żyłach - wzrasta obciążenie wstępne. Ale potem żyły te są dalej zaciśnięte więc nie mogą się ponownie napełnić krwią - powrót żylny i obciążenie wstępne spada. W kończynach krew żylna napływająca z naczyń włosowatych ulega niejako "zmagazynowaniu" w układzie powierzchniowym - stąd widoczne uwypuklone żyły na ramionach podczas dużego wysiłku. Po skończonym skurczu żyły głębokie przestają być uciśnięte - napływa do nich a potem do serca krew zmagazynowana układzie powierzchniowym i mamy znowu zwiększone niż przeciętnie obciążenie wstępne.

W wyrównaniu ciśnień w układzie żylnym sercu "pomagają" też żyły pojemnościowe zlokalizowane w dolnej połowie ciała, które potrafią zmagazynować krew wyłączając ją niejako w razie potrzeby z krążenia i w ten sposób zmniejszając obciążenie wstępne.

Na koniec mała ciekawostka serce to nie tylko pompa. Przedsionki serca produkują też hormon - peptyd natriouretyczny, który powoduje zwiększenie wydalania sodu i wody przez nerki. Serce może więc w ten sposób regulować - choć w niewielki sposób objętość krążącej krwi.
#35

Na zakończenie choroby , "początek kółek". Smile

#36

WOW. Nie chwaliłeś, że potrafisz utrzymać żelazny krzyż, choć przy Twoim stażu, zaangażowaniu i wiedzy to nic chyba nadzwyczajnego Big Grin


To jest właśnie to piękno gimnastyki, podobają mi się "kółkowcy", gdzie wchodzą w elementy tak czysto - Chen Yibing, mój ulubieniec, jak dla mnie bezapelacyjny mistrz kółek, choć wiem, że wy wolicie Van Geldera Big Grin

Te usztywniacze nadgarstków bardzo pomagają przy takich wejściach i ćwiczeniach na kółkach i zabezpieczają przed ewentualnymi kontuzjami?
#37

(2015-01-16, 18:00)Unbroken napisał(a):  Te usztywniacze nadgarstków bardzo pomagają przy takich wejściach i ćwiczeniach na kółkach i zabezpieczają przed ewentualnymi kontuzjami?

to nie usztywniacze nadgarstków tylko skóry gimnastyczne, które chronią dłonie i poprawiają chwyt dzięki specjalnemu wałeczkowi.

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
#38

Dzięki, bo przeglądając sklep mtidea zastanawiałem się właśnie po są te skórki gimnastyczne, a takowe minąłem na stronie Smile
#39

Od jakiego "poziomu" polecacie inwestować w skóry?
#40

Od czasu jak zaczynasz robić układy z elementami dynamicznymi.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości