Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Gimnastyka a kulturystyka - Neverending story
#1

Przemek po przeczytaniu kilku twoich postów mam wrażenie że masz problemy z pogłębioną lordozą lędźwiową. Jeśli tak, to moim zdaniem lepiej zrezygnuj z ćwiczeń wymienionych przez Krzyśka dotyczących mięśni grzbietu i zastąp je plankiem - po naszemu podpór Wink. Z kolei wszystkie wymienione ćwiczenia na brzuch, podczas których dociskasz odcinek lędźwiowy do podłoża przy pogłębionej lordozie będą bardzo pomocne. Sam miałem podobny problem, którego nabawiłem się podczas ćwiczeń kulturystycznych -aż trudno uwierzyć przy wyciskaniu na ławeczce.
Dawno temu przeczytałem w jakimś wywiadzie z trójboistą, że podczas wyciskania powinno się spinać odcinek lędźwiowy pogłębiając lordozę dzięki czemu osiąga się lepsze rezultaty. O konieczności rozciągania tego odcinka po treningu nikt w artykule jakoś nie wspomniał.Ja sam o tym nie pomyślałem - przecież ćwiczyłem mięśnie klatki piersiowej, a kiedy jest się młodym to raczej nic nie boli. Po wprowadzeniu do swojego treningu ćwiczeń z dociskaniem kręgosłupa problemy się po pewnym czasie skończyły.
#2

Niektóre osoby mogą mieć problemy z dociskaniem odcinka lędźwiowego do podłoża. Prostym patentem będzie wtedy zgięcie nóg w kolanach pod kątem prostym. Od razu łatwiej będzie docisnąć lędźwie.
#3

jeśli chodzi o samą lordozę, to miałem z nią problem, i jeśli chodzi o skorygowanie postawy to dzieje się to w 2 krokach, 1 krok to rozciąganie w pogłębionej lordozy rozciąga się zginacze bioder to podstawowa, drugi krok to wzmocnienie osłabionych mięśni czyli brzuch i pośladki , dobry patent też jest ,(który sam używałem i zalecił mi fizjoterapeuta) to spanie w podobnej pozycji która opisał zahir czyli leżenie na plecach z ugiętymi i podciągniętymi nogami do pośladków Tongue
#4

(2014-07-30, 20:02)Robert napisał(a):  Przemek po przeczytaniu kilku twoich postów mam wrażenie że masz problemy z pogłębioną lordozą lędźwiową. Jeśli tak, to moim zdaniem lepiej zrezygnuj z ćwiczeń wymienionych przez Krzyśka dotyczących mięśni grzbietu i zastąp je plankiem - po naszemu podpór Wink. Z kolei wszystkie wymienione ćwiczenia na brzuch, podczas których dociskasz odcinek lędźwiowy do podłoża przy pogłębionej lordozie będą bardzo pomocne. Sam miałem podobny problem, którego nabawiłem się podczas ćwiczeń kulturystycznych -aż trudno uwierzyć przy wyciskaniu na ławeczce.
Dawno temu przeczytałem w jakimś wywiadzie z trójboistą, że podczas wyciskania powinno się spinać odcinek lędźwiowy pogłębiając lordozę dzięki czemu osiąga się lepsze rezultaty. O konieczności rozciągania tego odcinka po treningu nikt w artykule jakoś nie wspomniał.Ja sam o tym nie pomyślałem - przecież ćwiczyłem mięśnie klatki piersiowej, a kiedy jest się młodym to raczej nic nie boli. Po wprowadzeniu do swojego treningu ćwiczeń z dociskaniem kręgosłupa problemy się po pewnym czasie skończyły.

Prawdopodobnie mam plecy wklęsło-wypukłe, natomiast mamy taką genialną służbę zdrowia, że jakoś nie zwrócili na to uwagi. Na prześwietleniu wyszło zwężenie dyskopatyczne L-5/S-1, którego oczywiście nie chcieli leczyć. Chcieli przepisać leki przeciwbólowe.
Jak ja się tego nabawiłem, to sam nie wiem. Może takie geny, bo matka ma bardzo podobną sylwetkę. Zwężenia na bank nabawiłem się na siłowni. Nigdy nie mostkowałem podczas wyciskania, nie robiłem martwego, ani przysiadów ze sztangą, ale ogólnie trening kulturystyczny obciąża kręgosłup wystarczająco mocno, aby nabawić się takiej kontuzji.
Poprawnie wykonany plank nie działa chyba za bardzo na prostowniki, bo tam też "dociska się" odcinek lędźwiowy. Tongue Znaczy, nie wolno go opuszczać. A że we wszystkich ćwiczeniach na brzuch powinno się dociskać lędźwiowy do ziemi/ławki, to wiem.

Niektóre osoby, żądające merytorycznej dyskusji, powinny nauczyć się, że argumentum ad verecundiam NIE JEST merytorycznym argumentem.
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/h...7144_n.png
#5

(2014-07-30, 23:34)Przemek napisał(a):  Poprawnie wykonany plank nie działa chyba za bardzo na prostowniki, bo tam też "dociska się" odcinek lędźwiowy. Tongue Znaczy, nie wolno go opuszczać. A że we wszystkich ćwiczeniach na brzuch powinno się dociskać lędźwiowy do ziemi/ławki, to wiem.

Moim zdaniem działa. Nie wykonujesz w nim maksymalnego skurczu koncentrycznego prostowników ale skurcz izometryczny, dzięki czemu wzmacniasz prostowniki ale nie pogłębiasz swojej wady. Co do uwag armpowera pełna zgoda.
#6

No nie wiem. Ja nie czuję prostowników przy planku, chyba że opuszczę się za nisko, ale wtedy nie jest to już poprawny plank i należy przerwać ćwiczenie.
Tak jeszcze co do kulturystyki, to uważam, że decyzja o jej trenowaniu była najgorszą ze wszystkich, jakich dokonałem, jeśli chodzi o sport. Tongue

Niektóre osoby, żądające merytorycznej dyskusji, powinny nauczyć się, że argumentum ad verecundiam NIE JEST merytorycznym argumentem.
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/h...7144_n.png
#7

Prawidłowo wykonany podpór przodem bardzo mocno angażuje prostowniki.
#8

No to ja nie wiem. Moim zdaniem to się robi jak hollow body - nie mam racji? A wtedy w ogóle nie czuję prostowników.

Niektóre osoby, żądające merytorycznej dyskusji, powinny nauczyć się, że argumentum ad verecundiam NIE JEST merytorycznym argumentem.
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/h...7144_n.png
#9

Myślę, że problem może leżeć w zbyt wysoko wypchniętych biodrach. Przy wypchnięciu barków biodra odruchowo idą do góry i trzeba to skorygować.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości