2014-08-20, 21:47
Jeśli bez faila robisz to już bym włączył, powiedzmy że te 9 i 10 podciągnięć będziesz robił na kilka razy stojąc przy drążku tzn. zrobisz w dziewiątej serii 5 podciągnięć schodzisz z drążka na max 10 sekund i robisz powiedzmy 2 podciągnięcia, znowu kilka sekund i kończysz ostatnie dwa, później dłuższa przerwa i znowu 10 podciągnięć na raty Powiedzmy, że jak zrobisz 1-10 poniżej 9 minut to będzie dobrze.
Troszkę lepszym wyznacznikiem jest 100 podciągnięć, robisz 20 serii x 5 podciągnięć na początek, później co tydzień powiedzmy zwiększasz podciągnięcia i żeby mniej serii wyszło(czas się automatycznie skraca), celem jest 10x10 żeby zrobić. Ale to ciężka sprawa jest, sam nad tym pracuję.
[edit] Jeśli za szybko zwiększysz liczbę powtórzeń w serii to spompujesz się i tylko obniżysz czas, bo będziesz potrzebował dłuższego odpoczynku.
Troszkę lepszym wyznacznikiem jest 100 podciągnięć, robisz 20 serii x 5 podciągnięć na początek, później co tydzień powiedzmy zwiększasz podciągnięcia i żeby mniej serii wyszło(czas się automatycznie skraca), celem jest 10x10 żeby zrobić. Ale to ciężka sprawa jest, sam nad tym pracuję.
[edit] Jeśli za szybko zwiększysz liczbę powtórzeń w serii to spompujesz się i tylko obniżysz czas, bo będziesz potrzebował dłuższego odpoczynku.