Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

plan do oceny
#1

Czołem!
Mam na imię Szymon. To mój pierwszy post na forum, chociaż czytam już od jakiegoś czasu. Jestem biegaczem amatorem, trenuję od kilku lat, 5 razy w tygodniu. Od maja zacząłem regularnie trenować z obciążeniem własnego ciała. Na początku, tak jak wielu innych, według planu ze „Skazanego”, ale po jakimś czasie trafiłem tutaj i zacząłem urozmaicać mój program.

„Duży” trening robię dwa razy w tygodniu i zajmuje on do godziny. Tyle jestem w stanie wygospodarować i na więcej nie ma aktualnie szans. Oprócz tego w dni nietreningowe, gdy wracam w nocy z pracy, 10-15 minut pracuję delikatnie nad jakimś elementem.

Ostatnio próbuję takiego zestawu:
- Rozgrzewka – wymachy, ekspander, kilka sylwetek (zawsze hollow body i czasem sylwetki bokiem), rozciąganie (zawsze nadgarstki, czasem coś jeszcze), trochę stania na głowie, progresje do stania na rękach
- mini układy na kółkach – przejścia z kucznej wagi tyłem do wagi przodem po 4-5 razy, przejścia ze zwisu przerzutnego do przewrotnego i zwisu tyłem, przejścia z podporu do kucznej poziomki i do kucznego stania na zgiętych rękach (schoulder stand – tu sobie eksperymentuje, bo jeszcze tego nie umiem, ale nie wiem co jeszcze mógłbym na tym etapie robić z podporu).
- ćwiczenia ogólne na dobicie – wybieram takie, które jestem w stanie zrobić w seriach tylko kilka razy. Dla mnie będzie to np. podciąganie w poziomce, dipy na kółkach, dragon flag (jak już nie daję rady przechodzę na negatywy i wariant z jedną nogą), przysiady z jedną nogą z tyłu. Tu patrzę jak się czuje po kółkach – jeśli będę spompowany, to na dobicie może wystarczyć np. kilka zwykłych pompek.
- tu zazwyczaj kończę trening po, ale planuję włączyć jeszcze ćwiczenia statyczne. Sam jestem ciekaw jak to wyjdzie

Zimą zarzuciłem trening ogólnorozwojowy, ale jak jest ciepło to w ramach rozgrzewki przed akcentami biegowymi robiłem przewroty i wprawki do przerzutu bokiem. Po takiej rozgrzewce dużo lepiej mi się biegało.

Cel ogólny jest taki, żeby ćwiczyć regularnie jeszcze wiele lat i wciąż mieć z tego frajdę. Brzmi mało konkretnie, ale mi wystarczy.
Cele szczegółowe to przede wszystkim budowa siły i sprawności bez zwiększania masy mięśniowej. Wierzcie lub nie, ale w bieganiu, nawet na poziomie amatorskim, za każdy dodatkowy kilogram trzeba słono płacić.
Jeśli chodzi o konkretne zadania to pracuję teraz nad nauką tuck plance i crane stand (z góry przepraszam za anglicyzmy). Po kilkunastu tygodniach doszedłem do ok 15s poziomki na podłodze i chciałbym połączyć to z przejściami do planche. Crane oprócz siły prostych ramion ma być też pracą nad balansem.
Powoli pracuję nad staniem na rękach, ale mam jakąś blokadę i nie potrafię się wkopnąć do stania przy ścianie.
Chciałbym nauczyć się wspierania ciągiem, żeby łączyć w jeden układ elementy „pod” kółkami i na górze. Jeszcze się za to nie wziąłem.


Wiadomości w tym wątku
plan do oceny - przez szymon_szym - 2017-01-31, 01:08
RE: plan do oceny - przez zahir - 2017-01-31, 10:09
RE: plan do oceny - przez mpac - 2017-02-03, 13:53
RE: plan do oceny - przez szymon_szym - 2017-02-03, 22:52
RE: plan do oceny - przez Wylfryd - 2017-02-03, 23:59

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości