[zahir]

Impreza już za nami. Podzielę się krótko wrażeniami

Pomimo niesprzyjającej pogody (lało praktycznie cały czas) przyjechała nam doborowa ekipa. Prowadziliśmy pokazy gimnastyki, parkour i street workout. Około południa wystąpiła nawet ponad dwu godzinna przerwa w deszczu i pojawiła się całkiem spora grupka kibiców. Szczęście nie trwa jednak długo, więc konkursy organizowane przez MT idea kończyliśmy już w deszczu. Był to bardzo ciekawy widok. Uczestnicy konkursu robili np. ugięcia ramion na poręczach a koledzy trzymali im nad głową parasolkę Pomimo takich warunków przemoczeni i przemarznięci zawodnicy stanęli jednak na wysokości zadania. Np. Mateusz Heinze wykonał 81 wspomnianych wyżej ugięć! Równie imponująca była rywalizacja w podciąganiu. Dość powiedzieć, że najlepsza z zawodniczek zaliczyła 19 pełnych podciągnięć. U panów wyniki były jeszcze lepsze i aby wygrać trzeba było zaliczyć ponad 30 powtórzeń.

Rysiek Emilewicz "Stary Człowiek i Może" poprowadził warsztat z podciągania na jednej ręce który został przyjęty z entuzjazmem. Patenty Ryśka są bardzo ciekawe i odbiegają od szablonu.

myśląc o imprezie czuję duży niedosyt spowodowany skrajnie niesprzyjająca pogodą. Nie udało nam się pokazać wszystkiego co mieliśmy w planie a impreza ma tak olbrzymi potencjał, że wielka szkoda iż nie został wykorzystany. Nie mniej jednak na pewno wrócimy na kolejną edycję festiwalu.

Serdeczne podziękowania pragnę złożyć dla ekipy parkourowej ze Street of Silesia i street workoutowej z OAGiK "Planche" z Radkiem Kardasem na czele. Wykonaliście kawał dobrej roboty! Radek udostępnił nam również swój sprzęt za co składam osobne podziękowania