2016-09-01, 16:34
Ja nie ćwiczę stricte gimnastyki (choć gimnastyczne cele/wpływy też są), ale ja robię to tak:
Rozgrzanie organizmu, troszeczkę dynamicznego rozciągania i połączenia różnych typów nie trzymając pojedynczego rozciągnięcia zbyt długo, a potem rozciąganie "siłowe" takie jak w tym wątku: http://gimnastycy.pl/forum/watek-loaded-...stretching w zależności od konkretnego treningu albo w ogóle już do końca i dosyć intensywnie, albo tylko z lekkim obciążeniem i tylko "po trochu" całe ciało czy też jako pierwsza seria siłowa (np. jefferson curl można wliczyć do serii martwego ciągu) i potem trening siłowy czy jaki tam akurat robię. Na rozciąganie, które raczej nie trwa dłużej niż 3-4 minuty i bez zwiększania zakresu ruchu
Założenia są takie:
-rozciąganie przed treningiem przygotowuje mięśnie, które mogą być pospinane (bo pracują wtedy na całej długości) i może być przez to zaburzony układ ruchu, co raczej nie pomaga w rezultatach siłowych/poprawnej technice;
-rozciąganie pobudza przepływ krwi;
-rozciąganie pod obciążeniem ogólnie jest bardzo skuteczne dla zwiększenia zakresu ruchu;
-po takim rozciąganiu jest się raczej silniejszym niż słabszym;
-po treningu - żeby ograniczyć negatywne efekty a także z uwagi na lepsze ukrwienie;
Oprócz tego polecam rozciągać się wieczorem (statycznie) na lepszy sen, ale nie ma powodu wtedy np. rozciągać się aż godzinę, wystarczy 5-10 minut, chyba, że ktoś trenuje profesjonalnie i jest gotów poświęcić dużo czasu na niewielką różnicę, która jednak może oznaczać wygraną lub przegraną na zawodach.
Rozgrzanie organizmu, troszeczkę dynamicznego rozciągania i połączenia różnych typów nie trzymając pojedynczego rozciągnięcia zbyt długo, a potem rozciąganie "siłowe" takie jak w tym wątku: http://gimnastycy.pl/forum/watek-loaded-...stretching w zależności od konkretnego treningu albo w ogóle już do końca i dosyć intensywnie, albo tylko z lekkim obciążeniem i tylko "po trochu" całe ciało czy też jako pierwsza seria siłowa (np. jefferson curl można wliczyć do serii martwego ciągu) i potem trening siłowy czy jaki tam akurat robię. Na rozciąganie, które raczej nie trwa dłużej niż 3-4 minuty i bez zwiększania zakresu ruchu
Założenia są takie:
-rozciąganie przed treningiem przygotowuje mięśnie, które mogą być pospinane (bo pracują wtedy na całej długości) i może być przez to zaburzony układ ruchu, co raczej nie pomaga w rezultatach siłowych/poprawnej technice;
-rozciąganie pobudza przepływ krwi;
-rozciąganie pod obciążeniem ogólnie jest bardzo skuteczne dla zwiększenia zakresu ruchu;
-po takim rozciąganiu jest się raczej silniejszym niż słabszym;
-po treningu - żeby ograniczyć negatywne efekty a także z uwagi na lepsze ukrwienie;
Oprócz tego polecam rozciągać się wieczorem (statycznie) na lepszy sen, ale nie ma powodu wtedy np. rozciągać się aż godzinę, wystarczy 5-10 minut, chyba, że ktoś trenuje profesjonalnie i jest gotów poświęcić dużo czasu na niewielką różnicę, która jednak może oznaczać wygraną lub przegraną na zawodach.