Jesienią będzie miała miejsce premiera kolejnej książki Paula Wade - "C-Mass", na którą wielu pewnie czeka. Na razie w roboczej okładce.
Okładka na masę!
W końcu będę wiedział jak dopakować robiąc 3 pompki tygodniowo
Swoją drogą mogli wziąć na okładkę jakiegoś Hannibala a nie Ala Kowadło, który jakimś koksem nie jest
(2014-09-03, 10:18)Michał napisał(a): [ -> ]Swoją drogą mogli wziąć na okładkę jakiegoś Hannibala a nie Ala Kowadło, który jakimś koksem nie jest
To samo pomyślałem
Foto specjalnie tak zrobione, żeby się wydawało, że jest duży.
australian pull ups ? ćwiczenia z ciężarem własnego ciała na masę ? ech czego to ludzie nie wymyślą
Ja tylko mam nadzieję, że Paul Wade pójdzie torem uzupełniania treningu części ciała pominiętych w poprzednich książkach. Ostatnio zajął się przedramionami, palcami, łydkami i karkiem. Ciekawi mnie co wymyśli do treningu uszów, włosów, pachwin, nosa a kto wie może i penisa
Robię te ćwiczenia!!! Czy to znaczy, że wkrótce będę wielka???
Nie cwiczenia sprawiaja, ze jest sie "wielkim", lecz odpowiednia dieta.
Ksiazki tego typu maja tylko jedno zadanie - przyniesc zysk autorowi i wydawcy.
Odnosnie budowania masy jest mnostwo lepszych ksiazek, dlatego "trener" Wade uzywa cietego jezyka, bo w dzisiejszych czasach forma jest niestety wazniejsza od tresci dla zwyklego konsumenta.
Nie martw sie, nie bedziesz wygladala jak Hulk w damskiej wersji
Wysłane za pomocą TapaTalk
wielkim sie jest, jak sie urodzi wielkim... innego sposobu nie ma.
kp